bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Zakazki

Zdarzało się, że Andante Allegro spał spokojnie. Były to jednak wyjątki roku. Nie lubił tego określenia, rok, bo jednostkowanie czasu chwytało go sucho i twardo za gardło. Jak szczypce homara. Strasznie się wtedy zaciskał.

Siostra jego – Lea wiedziała, że czas nie ma znaczenia. Czytała Heideggera. Trwożyła się o brata.

Choć niepotrzebnie, bo on miał swoją prywatną izbę, gdzie ćwiczył sprawność rąk.

Poza tym, lubił zapach benzyny. I wtedy, w tych oparach i z upapranymi smarem dłońmi wydawał się wolny. Ale to było tylko zmyłką.

Allegro kochał ojca, który mocny – ale zmagał się z demonami filozofii.

Nad ranem nocy zatelefonowała Thea, skrzydlica studenckich wzlotów.

– Allegro, w końcu powiedz. Czy ty, czy ja, czy ona?

On, Allegro, uniósł słuchawkę…, milczał w przestrzeń, bo wiedział, że głos jest jak banał.

A ona była ważna dla niego. Tak bardzo, że nie da się o tym mówić.

Starał się pisać.

Chciała mu powiedzieć, że jak nie.

To ucieknie za mąż.

Takie coś.

Exit mobile version