Niemal o połowę obcięto powiatowi bolesławieckiemu kwotę dofinansowania remontu teatru. Zamiast dwóch milionów ośmiuset tysięcy złotych powiat dostanie półtora miliona. Winny jest kurs euro, ale nie tylko.
Po przeliczeniu całej puli niemal czterech milionów euro, jakie Bolesławiec dostanie na pięć projektów rewitalizacyjnych i uwzględnieniu zmian w kursach walut okazało się, że nad Bóbr trafi 1 320 00o złotych mniej. Marszałek województwa rozdzielający pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego polecił władzom miasta wytypowanie, z którego z pięciu projektów obciąć pieniądze. Rezydent Piotr Roman zdecydował, że z remontu teatru, który jest jedynym projektem powiatowym.
– Ja się prezydentowi nie dziwię, bo zabezpieczył swoje interesy i całość kwoty odbiera teatrowi, mógłby zdjąć te pieniądze po części z miejskich projektów, ale do każdego musiałby dołożyć z miejskiego budżetu – mówi Dariusz Kwaśniewski, członek zarządu powiatu bolesławieckiego odpowiedzialny za zdobywanie pieniędzy z funduszy zewnętrznych.
To prezydent umożliwił powiatowi staranie się o pieniądze na rewitalizację z Regionalnego Programu Operacyjnego, kiedy jeszcze było ich więcej. Oficjalnie uczynił to w imię ratowania pięknego zabytku jakim jest teatr. Opozycja twierdzi, że gmina miejska nie była w stanie zrealizować aż pięciu projektów i dlatego umożliwiła konsumpcję części funduszy powiatowi. Problem w tym, że marszałek powiatowy projekt remontu teatru ocenił wyżej od miejskich projektów rewitalizacji kina Orzeł, basenu, zapleczy rynkowych kamienic oraz plant i Rynku, którego niedawno remontowana płyta teraz będzie uzupełniana o fontannę i zieleń.
– Byłoby łatwiej, gdybyśmy mogli obciąć pieniądze na wszystkich projektach, ale musieliśmy wskazać tylko jedno zadanie – tłumaczy Piotr Roman. – Jestem spokojny, że pieniądze na teatr się znajdą, bo na wszystkich przetargach będą oszczędności i one zostaną przerzucone na teatr. Myślę że staroście będzie łatwiej załatwiać pieniądze z sejmiku niż nam, bo jest z tej samej partii co marszałek.
– Prezydent mógł się zachować przede wszystkim jak samorządowiec, a zachował się jak polityk, ale teatr i tak wyremontujemy – obiecuje Kwaśniewski. – W listopadzie złożyliśmy wniosek o półtora miliona złotych do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a jak trzeba będzie to po prostu weźmiemy kredyt. Teatr zostanie wyremontowany do końca 2011 roku.
———————————————————————————
Miejski teatr zwany Starym Teatrem został przekazany starostwu przez miasto jeszcze za kadencji Józefa Burniaka. Obiekt służył Młodzieżowemu Domowi Kultury, działały w nim amatorskie grupy teatralne, odbywały się zajęcia oraz organizowano koncerty.
Obecne władze starostwa planowały utworzenie stałego zespołu aktorskiego i wzbogacenie funkcji oraz pełniejsze wykorzystanie obiektu. Jednak w marcu 2007 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zakazał użytkowania budynku ze względu na jego stan techniczny. Remont ratujący budynek zakończono dopiero jesienią 2009 roku.
Bolesławiecki teatr powstał z budynku miejskiej zbrojowni w 1857 roku. Za czasów niemieckich był tu stały zespół. W sezonie teatralnym 1931 roku w Bolesławcu były 43 premiery, w tym wystawiono 4 opery i jedną operetkę. Na stałe zatrudniano w teatrze 15 aktorek, osiemnastu aktorów i zespół muzyczny.
Teatr już raz zamknięto, było to w roku 1900. Obiekt był wówczas nieczynny przez 20 lat ze względu na przepisy przeciwpożarowe.
Informacje historyczne pochodzą z książki Katarzyny Maczel „Życie teatralne w Bolesławcu”, 2007, Muzeum Ceramiki w Bolesławcu