bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Bezprawnie zwolniony radny

Henryk Jasiński, nauczyciel szkoły podstawowej w Warcie Bolesławieckiej, został zwolniony z pracy. Problem w tym, że Jasiński jest radnym i nie można go zwolnić bez zgody rady powiatu.

Nauczyciel przyrody Henryk Jasiński to bardzo znany pedagog i to nie tylko dlatego, że jest radnym powiatu. Od wielu lat organizuje finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i inne akcje społeczne, do których potrafi zachęcić uczniów. Jego podopieczni uczestniczą w powiatowych i ogólnopolskich konkursach przyrodniczych.
Nie zmienia to faktu, że 25 maja, na trzy dni przed końcem ruchu służbowego w szkołach, kiedy nawet o inną pracę w oświacie nie jest łatwo, dostał wypowiedzenie.

– Uważam, że można było to załatwić w cywilizowany sposób, uprzedzić mnie, że mogę stracić pracę, byłem bardzo zaskoczony – mówi Jasiński.
Powodem zwolnienia Jasińskiego mają być zmiany organizacyjne w szkole i likwidacja świetlicy, w której nauczyciel też pracował.

– Każda zmiana warunków zatrudnienia i zwolnienie z pracy musi być w moim wypadku akceptowana przez radę – mówi Jasiński. – Sam o tym nie wiedziałem, bo kiedy dwa lata temu zmieniono mi warunki pracy na gorsze, nie akceptowała tego rada powiatu.
Dyrektorka szkoły proponowała nauczycielowi pracę na 12/18 etatu oraz współpracę przy realizowanym przez placówkę projekcie europejskim. Zrobiła to w dniu zwalniania pracownika.

Jasiński zgłosił sprawę do sądu pracy. Uważa, że jeśli ma być zwolniony, należy mu się półroczna, a nie trzymiesięczna odprawa, gdyż zwolnienie następuje z powodu zmian organizacyjnych. Chce wywalczyć w sądzie powrót do pracy na dotychczasowych warunkach. Jeśli to się nie uda, chciałby dostać 47 tys. złotych. Praca w szkole to jego jedyne źródło utrzymania poza dietą radnego wynoszącą 1100 zł.

Bożena Bandrow przyznaje, że popełniła błąd.
– Moim błędem było to, że nie zwróciłam się do rady powiatu o wydanie zgody – mówi dyrektorka szkoły. – -Sugerowałam się tym, że nie zwalniam go definitywnie, a proponuję mu tylko zmianę warunków pracy. Prawdopodobnie zostanie przywrócony do pracy.

Choć dla Jasińskiego przepis o zgodzie rady na zwolnienie radnego jest korzystny, nie jest zwolennikiem tego zapisu prawnego.
– To coś takiego jak immunitet, radni nie powinni być tutaj chronieni w jakiś szczególny sposób – mówi Jasiński.

———————————————————————

profesor
Jerzy Regulski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej :
Ten przepis to faktycznie jest formą immunitetu. Chodzi o to, aby radny nie został zwolniony z pracy, aby nie szantażowano go taką groźbą. To ograniczałoby jego zdolności do samodzielnego podejmowania decyzji.
Taki przepis musi istnieć. Nie może zdarzać się sytuacja wywierania nacisków na radnych. W uzasadnionych przypadkach kiedy zwolnienie nie ma charakteru represji wobec radnego, rada powinna wydawać zgodę.

Exit mobile version