bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

JEDEN DLA WSZYSTKICH, WSZYSCY NA JEDNEGO, czyli z muszkietera na kardynała…

Człowiek to się jednak uczy całe życie. A było to tak…

Na pomysł zorganizowania Powiatowego „Morza masek”, czyli naszej kreatywnej i spontanicznej promocji wspaniałego faktu, jakim będzie otwarcie „Teatru Miejskiego” (zwanego od dawien dawna „teatrem starym”), wpadła nasza Pani Kasia kochana (rzecznik prasowy firmy***). Biegała za tym („się wie” – nazwisko!) i za nami z dużym zapałem. Więc wzięliśmy się do pracy. Role (czyli robotę) przydzielono wielu aktorom (czyli pracownikom). Maski zaczęły powstawać (szacun dla Czesia Matyjewicza!), szeptana reklama (specjalność Bolesławca przecież) poszła po firmie ***. Ula FM (nie mylić z RMF FM) dorzucała artystycznego wigoru do naszych urzędniczych przyzwyczajeń. Dzieciaki z eMDeKu, co to lubią spędzać „Lato w teatrze” , się włączyły. Marek Kulturalny dyrektor inicjatywie łaskawie przytaknął. Bolesławiecka Drużyna Rycerska „Syrokomla” przyodziała starostę (a wielki chłop, więc nie było to takie łatwe). A ja pojechałem do Legnicy, gdzie nie tylko dogadałem z dyrektorem Jackiem Głąbem, co zagramy na otwarcie teatru, ale przywiozłem wypożyczone z teatru kostiumy. Postanowiliśmy się pokazać, pobawić, popromować (teatr) i jeszcze może coś… wygrać! Udało się wszystko… z wyjątkiem tego ostatniego celu. Ale jesteśmy usprawiedliwieni, bo – planując wygraną – nie wiedzieliśmy jeszcze, że startuje ekipa z MCC BOK 

Kilka dni przed godziną „zero”, czyli 21.30 zastanawialiśmy się, kto za kogo się przebierze. Ktoś mi podrzucił pomysł, żeby może za Perseusza lub Synergiusza, ale uciąłem te dywagacje. „Nie” – zdecydowałem. Będę… MUSZKIETEREM! Przecież ogłosiłem kilkanaście dni wcześniej, że… JEDEN DLA WSZYSTKICH, WSZYSCY NA JEDNEGO. Posiadam wyniki badań, z których wynika, że 95% populacji kojarzy to hasło z nieśmiertelnym „JEDEN ZA WSZYSTKICH, WSZYSCY ZA JEDNEGO”, natomiast 93,5% domyśliło się, że moje hasło związane jest ze zbliżającymi się wyborami do sejmu i należy je czytać „jeden POSEŁ dla wszystkich BOLESŁAWIAN, wszyscy BOLESŁAWIANIE głosują na jednego” (czyli na mnie!).

Zostałem więc muszkieterem. Zamiast szpady uzbroiłem się w pochodnię. Pomyślałem, że skoro maszerujemy w ciemnościach, to może trochę mnie… oświeci (dosłownie i w przenośni). Idę tak sobie i idę. Ustaliliśmy, że jestem muszkieterem: Idę więc sobie przekonany, że jestem d’Artagnanem (ew. Atosem – choć niektórzy złośliwcy sugerują, że najbliżej mi do… Portosa). Idę i robię „muszkieterskie” miny, aż tu nagle podchodzi do mnie Pani Asia z legnickiego teatru i mówi: „Znam ten strój! Mój mąż grał w nim… kardynała Richelieu! Zamarłem… Kardynał? Richelieu ? Człowiek to się jednak… całe życie!

I co ja pocznę z moim zmyślnym planem na wybory? Kardynał?!?
Muszę to przemyśleć…

PS. A wszystkich miłośników sztuk wszelakich, a teatru w szczególności, już dziś zapraszam na pierwsze spektakle do naszego bolesławieckiego teatru – pamiętaj: 16 i 17 grudnia 2011 roku!!!

*** czytaj – starostwa 

 

 

Exit mobile version