bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Komunikacja w klasie biznes

Skutkiem unikalnych meandrów samorządowych umysłów mamy w Bolesławcu dwie spółki samorządowe zajmujące się tym samym, czyli komunikacją samochodową. Miejski Zakład Komunikacji należący do gminy miejskiej i Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej należące do powiatu. Dwóch prezesów, dwie rady nadzorcze, dwie administracje, dwa warsztaty i tak dalej. Chyba dla każdego średnio inteligentnego człowieka połączenie tych spółek w jedną wydaje się oczywistością, oszczędnością i usprawnieniem komunikacji. Ale nie dla samorządowców.

W normalnym kraju zapewne już jeździlibyśmy oboma sieciami za pomocą tych samych biletów strefowych sprzedawanych w tej samej sieci sprzedaży i ułatwiających poruszanie się. W normalnym kraju zarządzanie tymi interesami byłoby tańsze i logiczniejsze ale u nas niestety w samorządach zbyt często rządzą ludzie niespełnieni w biznesie, którzy to swoje niespełnienie rekompensują sobie prowadząc biznesy za nasze pieniądze. Najgorsze, że w ten sposób uczą się ekonomii nie ponosząc, w przeciwieństwie do prawdziwych przedsiębiorców, konsekwencji swoich zabaw.

Teraz dwóch samorządowych biznesmenów, Piotr Roman i Cezary Przybylski, sprzecza się o dworzec PKS. Pan prezydent chce kupić od PKS dworzec, aby za niższą cenę (niższą niż proponuje PKS) wpuścić na niego prywatnych przewoźników, którzy swoich pasażerów pakują do autobusów i busów na przy błotnistym placu nieopodal dworca (co jest skutkiem wyboru i podejścia do klienta prezentowanego przez przewoźników). Idea szczytna, gdyby nie ignorancja.

Zakładam, że PKS wie ile kosztuje go utrzymanie dworca i skalkulował cenę tak, aby nie musieć do prywatnych przewoźników dopłacać, czyli sponsorować konkurencji (kuriozum polskiego postkomunizmu jest ekonomiczne konkurowanie samorządu z mieszkańcami). Zakładam też, że Piotr Roman wie, czyimi pieniędzmi zarządza.

Kupienie mi prezentu za moje pieniądze jest być może perspektywą nęcącą, ale nie wzbudza we mnie entuzjazmu. Ba, żeby to był jeszcze prezent tylko dla mnie, ale to ma być prezent dla prywatnych firm przewożących głównie mieszkańców gmin innych niż gmina miejska Bolesławiec.

Rozumiem intencje. Dworzec więcej zarobi, przybywający do Bolesławca będą mieć lepsze warunki, być może też usprawni się komunikację. Problem w tym, że to jest rozwiązywanie problemu od d… strony. Połączenie MZK i PKS pozwoliłoby na to samo, tylko taniej. Ale po co robić coś taniej, skoro wydaje się cudzą kasę?

Exit mobile version