bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Jerzy Paluszczyszyn zachwycił Lwówek swoimi fotografiami

Blisko 80 osób przyszło wczoraj do Galerii Klatka zdjęcia Jerzego Paluszczyszyna, fotografa z Bolesławca. To dopiero trzecia wystawa tego bolesławianina. Przed otwarciem jednej z wystaw w Gliwicach wykupiono jego wszystkie prace.

Jerzy Paluszczyszyn przyjechał do Lwówka Śląskiego ze swoją córką i kilkoma przyjaciółmi ze świata fotografii. Do Galerii Klatka na wernisaż bolesławieckiego fotografa przyszło blisko 80 osób. Wystawę cały czas można oglądać w Lwóweckim Ośrodku Kultury.

Jerzy Paluszczyszyn skupił się głównie na krótkim wykładzie o kraju, który nie tak dawno odwiedzi w ramach współpracy partnerskiej Bolesławca. Mówił o tym, że mimo bardzo wysokiego poziomu życia w Norwegii, kraj można bardzo tanio zwiedzić. Wystarczy tylko unikać hoteli, gdzie ceny są bardzo wysokie i obiadów w restauracjach – jeden średnio kosztuje w granicach 200 zł. Zakupy wystarczy robić w marketach. Na wakacje najlepiej wybrać się do kempingów. Tutaj można spędzić dobę nawet za… 25 zł. Paliwo w Norwegii to wydatek ponad 8 zł za litr. Dla Norwegów cena nie stanowi problemu. Polacy, którzy jeżdżą tam do pracy zarabiają nie mniej jak 12 tys. zł miesięcznie. Jerzy Paluszczyszyn mówił o tym, że Norwegia to także raj dla wędkarzy. Wielu zapaleńców z Bolesławca i Lwówka Śląskiego na swoje połowy wybiera właśnie ten kraj.

Autor zdjęć podkreślał, że Norwegowie mają ogromne problemy z młodzieżą. Wszystko przez bardzo wysoki poziom życia. Często dyskoteki, czy też spotkania w lokalach, kończą się prawdziwym pobojowiskiem. Czego należy unikać w Norwegii?

– Łososia w plastrach, którego można kupić w norweskich marketach. Podobne są u nas. Kiedy byłem na zakupach w jednym z marketów pani powiedziała mi żeby nie kupował tego bo pakowanych jest w…Chinach. Najlepszy jest tylko świeżo złowiony – mówił Jerzy Paluszczyszyn.

Tradycyjnie już goście, którzy odwiedzili Galerię Klatka przekazali bohaterowi wernisażu liczne prezenty. Nie brakowało braw i rozmów z Jerzym Paluszczyszynem, który dla każdego znalazł chwilę czasu.

Autor fotografii podkreślał także, że na jego zdjęciach nie zobaczymy zasypanej śniegiem Norwegii. Ze wszystkich podróży najbardziej opalił się właśnie w ciepłej Norwegii, gdzie temperatura w przeciągu kilku godzin potrafi wzrosnąć o kilkanaście kresek.

Drugim punktem programu był koncert lwóweckiego zespołu Za Kratą. Muzycy przez kilkadziesiąt minut bawili gości wernisażu i zagrali wiele utworów ze swojego repertuaru. To była już 144 wystawa Włodka Gałczyńskiego, komisarza Galerii Klatka.

TEKST I ZDJĘCIE: Marcin Kaszuba/lwowekslaski.net

Exit mobile version