cze 14, 2012
3278 Wyświetleń
1 0

Wojna, śmierć czy po prostu sport?

Napisany przez

Czy to jest sport? Czy wojna? Jeśli redaktor LIS – wielki zwolennik opcji WYBIERZMY PRZYSZŁOŚĆ chce,  żeby ludzie się bawili i przeżywali piękne sportowe emocje – to w jakim celu odwołuje się do krwawych wątków historycznych?

Wydarzeń, gdzie zginęło 40 tysięcy ludzi? Co ma wspólnego, mógłbym zapytać, Franz Smuda – pół polak pół Niemiec, bez matury, z Piłsudskim? A co ma reprezentacja Rosji z bolszewicką Armią Czerwoną? Co znaczą takie kretynizmy na okładce – jednego z wiodących tygodników opinii? Co oznacza debilne hasło „Rosja albo śmierć?” Nie oznacza NIC poza nakręcaniem patologicznych emocji. Przecież w kontekście Bitwy Warszawskiej – można było spokojnie wrzucić hasło: Goń Bolszewika!

Z resztą i to – zmaterializowało się!

Jeśli Rosja – będąca na 13. pozycji rankingu FIFA wygrałaby z Polską (62. pozycja) – nie oznaczałoby to nic więcej – niż sportową prawidłowość, zgodnie z którą, lepszy zwycięża w rywalizacji. W tych mistrzostwach Polacy grają – prawem udziału organizatora, a nie dzięki eliminacyjnej walce. I warto o tym pamiętać. Niektórzy pytają: Jak będzie wyglądał turniej – w którym zabraknie organizatorów? Normalnie. Tak samo jak turniej 4 lata temu w Austrii – gdzie gospodarz z dziką kartą – nie wyszedł z grupy.

Dziennikarze szczują na siebie kibiców – po czym od razu przechodzą do opisywania przewidywanych efektów: mordobicia, a nie mieliby nic przeciwko rozpętaniu konfliktu międzypaństwowego.

Co wstawi Lis przed meczem z Czechami, żeby podkręcić atmosferkę i zobaczyć co się stanie przed, albo po meczu na stadionie – bądź ulicach? Coś o Śląsku Cieszyńskim? Zaolziu 2012? A jak wyjdziemy z grupy i trafimy na Niemców? To co, pomścimy Gdańsk? Czy może będzie Powstanie Warszawskie?

W „Fakcie” byli zadziwiająco dojrzali, choć nie mogli się zdecydować:

To nie żadna bitwa! Spokojnie To tylko mecz”. Ale już na drugi dzień: „To nie był zwykły mecz tylko bitwa”.

Rzecz jasna kacapy by nie były kacapami – jakby do pieca benzyny nie dolali. I w ramach studzenia nastrojów wnieśli na stadion monstrualny banner z wizerunkiem kniazia Dymitra Pożarskiego i napisem: „To jest Rosja!”, który rozwinięto podczas odgrywania hymnów. Lachy jak wiadomo to była jedyna po Mongołach nacja – która zdobyła skutecznie Moskwę, a nawet koronowała sobie tam własnego Cara – po bitwie, w której Żółkiewski pokonał czterokrotnie liczniejszą armię rosyjsko-szwedzką. Pożarski zaś, stał się symbolem narodowym, gdy po dwóch latach odbił Kreml z rąk Polaków.

Na wniesienie flagi pozwoliła im, jakoby UEFA – bo dla niej: „rycerz to rycerz”. Na wszelki wypadek jednak, zapowiedziała, że następny występ z rycerzem może kosztować drużynę karą odjęcia 6 punktów.

Albo jest się dziennikarzem opinii – albo tanim brukowym prowokatorem. Jak się sieje wiatr – to się zbiera burzę. Wiadomo skądinąd, że  Lis, wraz z większością swoich prasowych kamratów, doskonale wie – jak się robi jedno i drugie.

Postępowi dziennikarze, powinni również zdecydować się w końcu, czy idziemy w kierunku volkseuropejskości i wynaradawiamy, czy popadamy w patriotyczno-kibicowskie ocipienie z użyciem chorągiewek, czapek, skarpetek i kondomów w barwach narodowych. A czy zauważyliście, że Tytoń, przed karnym, się bezczelnie przeżegnał na oczach milionów ludzi, w tym niewinnych dzieci?

To w końcu się tym sportem bawimy, czy idziemy w asocjacje z wojną i śmiercią?

Zastanawiam się jednak… jak mogłoby np. wyglądać kibicowanie w idealnym zdenacjonalizowanym państwie europejskim? I jak by się to przełożyło na sprzedaż Coca-Coli i piwka? I co na to UEFA?

 

Piłka nożna sama w sobie generuje wielkie emocje. Stadion to kipiąca adrenaliną niecka – w której zasiada liczba ludzi proporcjonalna liczebnością do małej armii. Odpalanie dodatkowych, podgrzewających nastroje bodźców – to normalna – gówniarska nieodpowiedzialność, albo działanie prowokacyjne.
Szczególnie w odniesieniu do konfrontacji z nacjami – z którymi łączą nas mało przyjazne historyczne zaszłości.

 

5 kwietnia 1902– w Glasgow śmierć poniosło 25 osób, natomiast 517 zostało rannych, kiedy zawaliła się trybuna West Stand na stadionie Ibrox Park podczas międzypaństwowego meczu Szkocja – Anglia. Mecz zakończył się remisem 1:1.

• 9 marca 1946 – przed meczem Pucharu Ligi Angielskiej Bolton Wanderers – Stoke City zawalił się mur na stadionie Burden Park. Powstał tumult, w wyniku którego 33 kibiców zostało zabitych i ponad 400 rannych.

• 24 maja 1964 – po meczu eliminacyjnym przed Igrzyskami Olimpijskimi w Limie (Peru) w zamieszkach zginęło 318 osób, a 500 doznało obrażeń

• 23 czerwca 1968 – w Buenos Aires zginęło 74 kibiców piłkarskich, a ponad 150 zostało rannych po meczu derbowym River Plate – Boca Juniors, kiedy tłum rzucił się do wyjścia ze stadionu.

• 2 stycznia 1971 – w Glasgow, w wyniku zawalenia się bariery pod koniec meczu Celtic – Rangers śmierć poniosło 66 osób (140 rannych). Część kibiców już opuściła trybuny, a następnie usiłowała dostać się na stadion słysząc, że piłkarze Rangers strzelili wyrównującą bramkę.

• 17 lutego 1974 – w Kairze tłum przełamał bariery, w wyniku czego 49 osób zostało stratowanych.

• 6 grudnia 1976 – w Port-au-Prince podczas meczu Haiti – Kuba w wyniku paniki po wybuchach petard tłum naparł na żołnierza, którego karabin wystrzelił zabijając w tłumie chłopca i dziewczynkę. Dalszymi ofiarami paniki były dwie osoby.

• 20 października 1982 – w Moskwie po meczu Spartaka z holenderskim Haarlemem śmierć poniosło 340 kibiców. Dokładna liczba zabitych była skrzętnie ukrywana przez ówczesne władze ZSRR, które informowały o 61 zabitych.

• 11 maja 1985 – w Bradford w wyniku pożaru drewnianej trybuny (prawdopodobnie przyczyną był niedopałek papierosa) śmierć poniosło 56 osób.

• 29 maja 1985 – na oczach milionów telewidzów na brukselskim stadionie Heysel w wyniku burd pseudokibiców Liverpoolu oraz Juventusu Turyn zginęło 39 osób, a ponad 400 zostało rannych. Niektórzy zginęli w bezpośredniej walce między sympatykami obu zespołów, inni zgnieceni przez uciekających kibiców, a niektórzy zostali przygnieceni przez zawaloną trzymetrową ścianę. Najmłodsza z ofiar miała 11 lat. W tym meczu grał Zbigniew Boniek.

• 10 marca 1987 – w libijskim Trypolisie w wyniku paniki zginęło 20 osób. Libijska agencja prasowa JANA informowała jedynie o 2 zabitych i 16 hospitalizowanych.

• 12 marca 1988 – w Katmandu w panicznej ucieczce do wyjścia ze stadionu zginęły 93 osoby.

• 15 kwietnia 1989 – na stadionie w Sheffield podczas zamieszania i tumultu w trakcie meczu półfinałowego Liverpool – Nottingham Forest śmierć poniosło 95 osób.

• 13 stycznia 1991 – w Orkney (RPA) 40 osób zginęło w wyniku zamieszek z udziałem kibiców piłkarskich.

• 5 maja 1992 – w Bastio śmierć poniosło 17 osób, a 1900 zostało rannych, kiedy na stadionie mogącym pomieścić 8500 widzów zawaliła się trybuna, gdyż na obiekt weszło znacznie więcej widzów.

• 16 czerwca 1996 – w Lusace (Zambia) w tumulcie, po wygranym meczu przez Zambię z Sudanem, zginęło 9 osób, a 78 zostało rannych.

• 16 października 1996 – na stadionie w Gwatemali w wyniku paniki zginęły 84 osoby, a 150 zostało rannych podczas meczu el. MŚ Gwatemala – Kostaryka.

• 6 kwietnia 1997 – w Lagos (Nigeria) w wyniku naporu 40 tysięcy kibiców na bramy wyjściowe zginęło 5 kibiców

• 9 lipca 2000 – w Harare (Zimbabwe) policja użyła gazu łzawiącego. Wtedy wybuchła panika, śmierć poniosło 13 kibiców.

• 11 kwietnia 2001 – na stadionie w Johannesburgu (RPA) w wyniku tragicznych wydarzeń na stadionie Ellis Park, śmierć poniosły 43 osoby. Tragedia wydarzyła się w momencie, kiedy tłum kibiców posiadających bilety usiłował dostać się na wypełniony już widzami stadion, na którym rozgrywany był mecz piłkarski czołowych drużyn: Kaizer Chiefs z Orlando Pirates. Świadkowie twierdzą, że w momencie tragedii na stadionie mogącym pomieścić 60 tys. widzów znajdowało się ich ponad 100 tys.

• 29 kwietnia 2001 – w Lubumbaszi (Kongo) siedem osób poniosło śmierć, a ponad 50 zostało rannych, gdy tłum w panice opuszczał stadion piłkarski uciekając przed użytym przez policję gazem łzawiącym.

• 9 maja 2001 – w stolicy Ghany Akrze 123 osoby zginęły zadeptane przez tłum, podczas meczu między dwoma czołowymi zespołami tego kraju, w wyniku paniki jaka wybuchła po użyciu przez policję gazów łzawiących.

• 26 listopada 2007 – osiem osób poniosło śmierć, a około 150 zostało rannych w wyniku zawalenia się trybun na jednym z sektorów na stadionie w mieście Salvador w brazylijskim stanie Bahia. Do tragedii doszło po meczu piłkarzy miejscowej drużyny Bahia z zespołem Vila Nova ze stanu Goias, decydującym o awansie do drugiej ligi. Po grze, zakończonej wynikiem 0:0, kibice ruszyli z trybun na płytę stadionu, by świętować awans gospodarzy.

• 15 września 2008 – 13 osób zginęło, a 35 zostało rannych w wyniku zamieszek do jakich doszło podczas meczu w Butembi we wschodnim Kongo. Większość ofiar miała od 11 do 16 lat. Zamieszki wybuchły w czasie meczu pomiędzy Socozaki i Nyuki System, gdy jeden z piłkarzy został posądzony o odprawianie czarów.

• 29 marca 2009 – 22 osoby zginęły, a ponad 130 zostało rannych na stadionie w stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej Abidżanie w wyniku paniki, do jakiej doszło podczas meczu z Malawi (5:0). Pod naporem tłumu kibiców nie posiadających biletów i szturmujących wejście zawaliła się jedna ze ścian stadionu Houphouet-Boigny.

• 1 lutego 2012 – co najmniej 79 osób zginęło w wyniku starć kibiców po ligowym meczu piłkarskim w egipskim mieście Port Said.

Źródło: Ekstraklasa.net

Komentarze do Wojna, śmierć czy po prostu sport?

  • @cemoi07 – Albo pisz w temacie, albo nie pisz w ogóle. I unikaj chamstwa, bo lepisz się tu do mnie od początku i czynisz mi – jakby to ujął prezes – absmak, podczas lektury komentarzy.

    Bruner 17/06/2012 10:51 Odpowiedz
  • @Maciej – czy to był Muromiec, czy Pożarski, generalnie nie ma znaczenia. Ja sobie dzięki tym teoriom mogę odświeżyć nieco historię :) Zastanawiam się tylko dlaczego inne nacje nie urządzają na ulicach polskich miast zorganizowanych demonstracji – które, MUSZĄ wywołać taki a nie inny efekt.

    Jeżeli Rusek paraduje po Warszawie w czapce zwieńczonej samolocikiem z napisem: Smoleńsk (można znaleźć na fotkach) – to chyba jasne, że to prowokator, który tylko czeka aby dostać po mordzie – a zapewne z tyłu już czeka ekipa reporterów, którzy rozgłoszą na cały świat, prawdę o agresywnych polskich katolach.

    Bruner 16/06/2012 19:07 Odpowiedz
  • @ – Agresywne, postępowe, chamstwo nie będzie tolerowane na tym blogu. Komentarz usunięty.

    Bruner 16/06/2012 18:50 Odpowiedz
  • Danielu, Tobie jakby pokazać kółko, to i tak mówiłbyś, że to kwadrat, a wystarczy sięgnąć do podręcznika lub choćby nawet do Wikipedii żeby sprawdzić kto ostatecznie pogromił Pożarskiego. A przed meczem z Czechami pamiętaj, że bajkowy Krecik to nie Brzetysław I. Miłego i bezpiecznego kibicowania życzę :)

    Facebook Profile photo Maciej Małkowski 16/06/2012 13:59 Odpowiedz
  • Maciek Ty potrafisz samodzielnie myśleć ?Rosjanie zaprzeczają ,że to nie to co Polacy myślą – to k…… co to jest?? Tak samo jak na legii o „Michniku”

    Daniel 16/06/2012 08:59 Odpowiedz
  • – Jeśli czyjś rozgorączkowany rozum dostrzegł w ruskim rycerzu Pożarskiego, to dlaczego ma to być naszym problemem? – pyta kibic z Rosji : )

    Bernard 16/06/2012 08:24 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish