bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

SMS od prezydenta

Jesienią 2009 roku prezydent miasta zdecydował się podpisać w naszym imieniu umowę z Samorządowym Informatorem SMS Sp. z o.o., za pośrednictwem którego, w sposób bezpośredni i błyskawiczny, można informować mieszkańców poprzez serwis sms, o ważnych i nadzwyczajnych sytuacjach. Zamiarem miasta i misją firmy było/jest zatem informowanie bolesławian o: „zagrożeniach, takich jak: wichury, gwałtowne burze, powodzie, katastrofy, awariach: prądu, gazu, wody, bezpłatnych badaniach lekarskich i programach zdrowotnych, edukacji szkolnej i przedszkolnej, sesjach rady miasta” itp…

Przedsięwzięcie „na wejściu” kosztowało nas około 25 tys. zł (z pakietem 40 tys. „darmowych” sms’ów, które wystarczyły mniej więcej na rok). Roczny abonament to koszt 10 tys. zł, a koszt 1 sms’a to 0,17 zł (dane z 2009r.).  Kiedy żegnałem się z Urzędem Miasta w 2010 roku, w systemie było zarejestrowanych kilka tys. bolesławian, którzy zgłosili swój akces sms’em i wyrazili zgodę na otrzymywanie tą drogą ważnych dla nich informacji. Ilu jest dzisiaj? Pewnie więcej.

Od czasu wprowadzenia owego systemu powiadamiania na terenie Bolesławca mieliśmy na szczęście tylko kilka niewielkich sytuacji kryzysowych – głównie nawałnice, śnieżyce, silne mrozy itp. Zaistniała zatem pokusa, aby systemem się pobawić i wysyłać tą drogą informację, które nie wymagają natychmiastowego powiadomienia mieszkańców. Każdą mniej pilną informację prezydent może przekazać nam za pośrednictwem, zaprzyjaźnionej z nim, telewizji lokalnej, z co najwyżej kilkunastogodzinnym opóźnieniem. A póki co, osób / domostw oglądających „kablówkę” jest więcej aniżeli korzystających z systemu powiadamiania sms. Często informacje dublują się i bolesławianie otrzymują sms’a, a potem słyszą o tym samym z tv lub wyczytują w lokalnej prasie czy na lokalnych portalach (kolejność dowolna).  Czy stać nas na taką rozrzutność? Widocznie tak, a kto uważa, że nie, zawsze może się z systemu wyrejestrować i z każdą wiadomością, której nie otrzyma oszczędzi budżet miasta.

Kilka dni temu nad dolnym śląskiem przewinęło się kilka nawałnic, które siały trwogę również w Bolesławcu. Komunikaty pogodowe miejski Referat Obronności i Reagowania otrzymuje na bieżąco, a widać tym razem owe komunikaty prezydent postanowił zachować dla siebie. Ostrzeżeń pogodowych na próżno szukać również na stronie Urzędu Miasta. Ale co tam, otrzymaliśmy za to sympatyczne sms’y informujące nas m.in. o występach podwórkowych artystów, otwarciu letnich basenów i występie Majki Jeżowskiej, itp.  Przed silnymi burzami lokalnie i na bieżąco informuje póki co serwis internetowy powiatu bolesławieckiego. Inne gminy korzystające z systemu powiadamiania ostrzegały swoich mieszkańców o zagrożeniach oraz  o tym jak się zachować w sytuacji kryzysowej. My możemy mieć nadzieję, że idea jaka przyświecała stworzeniu takiego systemu w Bolesławcu jest wciąż aktualna, a chwilowe zaniechanie obowiązków wobec bolesławian było tylko wypadkiem przy pracy. Oby.

Ps.

Z ulotki promującej wprowadzenie systemu: „(…)Posiadając informacje, macie Państwo większy wpływ na kształt miejsca,w którym mieszkacie. Brak informacji często nie pozwala podjąć Państwu właściwych decyzji w tym względzie. Informacje wyprzedzające o bliskich zagrożeniach, dają Państwu szansę by uchronić się przed utratą zdrowia lub nawet życia, a także przed znacznymi stratami materialnymi. W takich chwilach istotne jest by skutecznie i szybko dotrzeć do Państwa z informacją na ten temat.(…)

(foto. Megafon na maszcie stacji kolejowej w Szczecinku, Wikipedia)

Exit mobile version