bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Pamiętajmy o grobach!

Już jutro, 1 listopada, jak co roku udamy się na groby bliskich i znajomych, aby w dniach świąt Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego uczcić pamięć i powspominać tych, których już nie ma, którzy odeszli, ale pozostawili ślad w naszej pamięci.

Symbolem pamięci o nich będą lampki zapalane na odwiedzanych grobach, lampki symbolizujące wieczny ogień, wieczną pamięć.

Będziemy wspominać członków rodzin i znajomych, zapalimy lampki na grobach bohaterów, ludzi wielkich, powszechnie znanych i szanowanych.

Jak co roku damy świadectwo naszej pamięci, damy świadectwo naszego chrześcijańskiego szacunku dla zmarłych, szacunku dla grobów i świętości cmentarzy. Na nekropoliach, w miejscach pochówków i w miejscach straceń zapłoną tysiące światełek. Świat po raz kolejny, jak co roku, pochyli głowę nad naszą narodową wrażliwością, pamięcią, nad wyjątkowością typowo polskiego misterium upamiętniającego tych którzy odeszli.

Rok temu z inicjatywy jednego z bolesławieckich stowarzyszeń, na trawnikach, na grobach byłego ewangelickiego cmentarza przy ul. Garncarskiej, dziś Parku im. Obrońców Helu  zapłonęło ponad 100 lampek.

 Lampki zapłonęły na jednym z najstarszych bolesławieckich cmentarzy. Na cmentarzu, gdzie już od średniowiecza chowano mieszkańców Bolesławca, gdzie leżą ci, którzy budowali nasze miasto, ci, którym zawdzięczamy bolesławieckie kamieniczki, kościoły, ratusz, wodociągi, szkoły, szpitale, ulice…. Ludzie którym zawdzięczamy naszą tradycję, historię, naszą ceramiczną renomę i światową markę.

Niestety,  nie pozostał żaden ślad po ich nazwiskach, po ich grobach. Pozostało jedynie miejsce, gdzie leżą ich kości, kości dziesiątków tysięcy bolesławian. Miejsce na którym na próżno szukać jakiegokolwiek śladu, iż stąpamy po grobach, po uświęconej ziemi.

Lampki które zapłonęły rok temu w parku przy ulicy Garncarskiej dostrzeżono w Europie, dostrzegli je ci, którzy na próżno szukali śladów po grobach swych ojców i dziadów. Jeden z niemieckich miesięczników poświęcił temu wydarzeniu obszerny artykuł.

Na facebookowych stronkach Pan Łukasz Kazek z Warszawy apeluje;

Zapal znicz na zapomnianych nekropoliach –

cyt.” Zapomniane cmentarze to historie zwykłych ludzi, ludzi którzy odeszli, ale tak jak my dziś mieszkali na tej ziemi i tak jak my dziś swoją pracą, pasją, talentem kształtowali tę ziemię. Zapalmy światełko w tych miejscach całkowicie zapomnianych, przywróćmy tożsamość ludziom tam pochowanym….”

 Chcę przyłączyć się do tego apelu, pamiętajmy tych, o których trudno pamiętać, pamiętajmy tych, o których już nie ma kto pamiętać! Chciałbym prosić, aby udając się jutro na bolesławieckie cmentarze, przejść przez były ewangelicki cmentarz – Park im. Obrońców Helu i zapalić w dowolnym jego miejscu jedną lampkę tym, których zapomnieć nam każą.

My wszyscy jesteśmy bolesławianami, My – urodzeni tutaj po Wojnie, jak i wszyscy Ci znani i bezimienni, którzy żyli tutaj przed nami, budowali i kochali to miasto.! Niech każda lampka zapalona bunzlauerom będzie też lampką wołającą o pamięć tych, którzy leżą pochowani na Kresach!

 

© cemoi07

 

moja prywatna opnia jest moją prywatną opinią pozaprocesową i zgodnienie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2005 roku (V KK 388/04) nie jest opinią w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k., i nie może stanowić dowodu w sprawie

 

Exit mobile version