Bolesławieckie portale podały dziś newsa: Auto Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zdewastowało fontannę w Rynku. Bolec.info podaje, że: „samochód przewożący bożonarodzeniową szopkę najechał na płytę rynku uszkadzając płyty fontanny”. Istotne.pl informują: „Kierowca przewożący bożonarodzeniową szopkę najechał na płyty fontanny. Te zapadły się i uszkodziły elementy instalacji.”
Oba portale skontaktowały się z prezesem PWiK, Józefem Królem, dzięki czemu dowiadujemy się z ich relacji, że zdaniem prezesa był to nieszczęśliwy wypadek, prowadzący auto to „najbardziej doświadczony” kierowca w miejskiej spółce a poza tym nie ma problemu, bo PWiK jest ubezpieczone na wypadek takich zdarzeń. Komunalna spółka (czyli należąca do mieszkańców) płaci z komunalnych pieniędzy (czyli z pieniędzy mieszkańców) za ubezpieczenie i szafa gra. No i rzeczywiście żadna sensacja, bo przecież fontanna zostanie naprawiona, kierowca na pewno nie zrobił tego celowo. I po sprawie.
Mnie jednak nurtuje jedno fundamentalne pytanie, które nie padło: Dlaczego komunalna spółka powołana do zupełnie innych celów zajmuje się transportem bożonarodzeniowej szopki???
Wbrew pozorom fakt, że miejska spółka zajmuje się transportem świątecznych dekoracji to jest bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców. Nie chce wam się składać siedzeń w aucie, żeby przywieźć do domu choinkę? Dzwonicie do PWiK i po temacie! Nie chce Wam się cisnąć po bombki do Tesco? Zadzwońcie do ZECu, może podrzucą! Nie chce Wam się śpiewać kolęd? Może chór MZGK z werwą zaintonuje „Cichą noc” pod Waszymi oknami?
Wesołych Świąt!