bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Sapkowski o polityce, prestiżu państwa i antykoncepcji

Niby ten Sapkowski to jest pisarz fantasy, ale w każdej jego książce jest tyle trafnych spostrzeżeń na temat współczesności, że nikt nie ma wątpliwości, iż jego wyimaginowane światy służą mu także do prezentacji własnych poglądów i obnażania cudzych, a także do bezlitosnego dworowania z nich. Bo przecież czytając w wiedźmińskiej sadze o pogromie krasnoludów nie o krasnoludach myślimy. „Moje sympatie są niezmiennie po stronie ofiar pogromów, antypatie zaś dotyczą gromiących, niezależnie od rasy, narodowości i wyznania.” – powiedział pisarz w jednym z wywiadów.
W najnowszej książce, „Sezon burz” autor także nie stroni od rzeczywistości. Trzy cytaty trafne, ciekawe i znaczące poniżej:

O antykoncepcji i usuwaniu ciąży:

– Kobieta niechętna macierzyństwu – rzekł król Belohun. –  Kobieta, której nie więzi w domostwie brzuch, kołyska i bachory, wnet ulegnie chuci, rzecz to wszak oczywista i nieuchronna. Wówczas zaś mężczyzna utraci wewnętrzny spokój i równowagę ducha, w jego dotychczasowej harmonii zazgrzyta coś nagle i zaśmierdzi, ba, okaże się, że nijakiej harmonii nie ma ani ładu żadnego. Zwłaszcza tego ładu, który uzasadnia codzienną harówkę. Oraz to, że efekty tej harówki zgarniam ja. A od takich myśli tylko krok do niepokojów. Do sedycji, buntu, rewolty. (…) Kto daje babom środki zapobiegające ciąży lub umożliwiające jej przerywanie, ten niszczy porządek społeczny, podżega do zamieszek i buntów.

O korupcji i prestiżu państwa:

– Mały błąd – rzekł spokojnie i cicho – wkradł się do dokumentu Umawialiśmy się na pięćdziesiąt koron. Faktura wystawiona jest na osiemdziesiąt.
Albert Smulka złożył dłonie, oparł na nich podbródek.- To nie błąd – też zniżył głos. – To raczej dowód uznania. Zabiłeś straszne straszydło, niełatwa to pewnikiem była robota… Kwota nikogo tedy nie zdziwi…
– Nie rozumiem.
– Akurat. Nie udawaj niewiniątka. Chcesz mi wmówić, że Jonas, kiedy tu rządził, nie wystawiał ci takich faktur? Głowę daję, że…
– Że co? – przerwał Geralt. – Że zawyżał rachunki? A różnicą, o którą uszczuplał królewski skarbiec, dzielił się ze mną po połowie?
– Po połowie? – Żupan skrzywił usta. – Bez przesady, wiedźminie, bez przesady. Myślałby kto, żeś taki ważny. Z różnicy dostaniesz jedną trzecią. Dziesięć koron. Dla ciebie to i tak duża premia. A mnie więcej się należy, choćby z racji funkcji. Urzędnicy państwowi powinni być majętni. Im urzędnik państwowy majętniejszy, tym prestiż państwa wyższy. Co ty zresztą możesz o tym wiedzieć. Nuży mnie już ta rozmowa. Podpiszesz fakturę czy nie?

O motywach zaangażowania się w politykę:

– Polityka, o tak, to jest teraz  coś dla mnie. Początkowo nie byłem do rzeczy nastawiony przychylnie. Myślałem prędzej nierządem się parać i w domy publiczne inwestować. Wśród polityków się obracałem i  licznych poznałem. I przekonałem się, że lepiej przestawać z kurwami, bo kurwy mają chociaż jakiś swój honor i jakieś zasady. Z drugiej jednak strony z bardaka nie porządzisz tak dobrze, jak z ratusza. A rządzić by się chciało, jeśli nie światem, jak to mówią, to choć powiatem. Głosi stare porzekadło, nie możesz ich pokonać, to się do nich przyłącz…

Nową książkę o wiedźminie możecie kupić TUTAJ.

 

 

Exit mobile version