bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Policja: Przybylski prawdopodobnie jechał za szybko

Zbyt szybka jazda, a nie – jak informowano w sobotę – uszkodzenie opony, była prawdopodobnie główną przyczyną wypadku spowodowanego przez marszałka Dolnego Śląska Cezarego Przybylskiego. Tak twierdzi teraz policja z Lwówka Śląskiego, która prowadziła postępowanie w sprawie sobotniego wypadku polityka w miejscowości Mojesz w powiecie lwóweckim. – informuje Gazeta Wrocławska.

W sobotę po południu Cezary Przybylski jechał drogą wojewódzką nr 297 z Jeleniej Góry do Bolesławca służbową skodą superb.

Na początku policjanci informowali, że w miejscowości Mojesz marszałek złapał gumę w przednim kole i z tego powodu stracił panowanie na pojazdem. Zjechał na przeciwległy pas i uderzył w ogrodzenie jednego z domów. Marszałkowi nic poważnego się nie stało. Na miejscu udzielono mu doraźnej pomocy medycznej. Policja za spowodowanie wypadku ukarała marszałka mandatem w wysokości 250 zł. Cezary Przybylski otrzymał też 6 punktów karnych.

Zaraz po wypadku pojawiły się wątpliwości, dlaczego marszałek został ukarany, skoro przyczyna według policji była losowa nie zależała od kierowcy. – informuje GW.  – Po tych wątpliwościach policjanci przyznali: to nie kłopoty z oponą były główną przyczyną wypadku. Mateusz Królak, rzecznik prasowy policji w Lwówku Śląskim uzupełnia przebieg zdarzeń sobotniego wypadku: – Marszałek prawdopodobnie jechał za szybko i stracił panowanie nad pojazdem. Trafił na pobocze, gdzie był piasek, samochód zamiast hamować nabrał jeszcze większe przyspieszenia i uderzył w ogrodzenie, jednego z domów. Dlatego marszałek został ukarany za spowodowanie kolizji – mówi Królak.

Marszałek twierdzi, że jechał około 50 kilometrów na godzinę. Według niego przyczyną kolizji była uszkodzona opona.

Foto z miejsca wypadku: KPP Lwówek Śląski

Exit mobile version