bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Moje refleksje z uroczystości 77 rocznicy Powstania Warszawskiego w Bolesławcu

Dymy z zakazanych rac, narodowcy z dużym transparentem, i w relacji dziennikarskiej, na pierwszym planie. Oni zdominowali tę uroczystość. Pomyślałam, że coś tu nie gra, że takie demonstrowanie uczuć patriotycznych nie licuje z godnością tej chwili. Może to harcerze powinni być w oku kamery i na pierwszym planie zgodnie z wezwaniem najstarszych powstańców, żeby uczyć synów i córki szacunku dla drugiego człowieka i miłości do Ojczyzny poprzez naukę i zaangażowani dla jej dobra. Na moją krytyczną uwagę usłyszałam, że są to skrajni patrioci i czego się czepiam, przecież krzyczeli ,,Chwała bohaterom „.

Chciałabym się dowiedzieć, co to znaczy ,,skrajny patriotyzm”, obawiam się jednak, że daleko mu do wartości za jakie ginęli powstańcy warszawscy.  Może lepiej zrezygnować z wrzaskliwych haseł i w milczeniu i skupieniu uczcić ich pamięć.

Może też należałoby przypomnieć mieszkańcom Bolesławca, że tutaj żył i pracował uczestnik Powstania Warszawskiego z batalionu ,,Bończa”, członek AK – lekarz, kapitan Józef Kłosowski, o którym pisze Zygmunt Brusiło w Roczniku Bolesławieckim 2009. W tym tekście pada też propozycja, żeby nadać naszemu szpitalowi imię Józefa Kłosowskiego, pierwszemu dyrektorowi, nie mówiąc o jakiejś tablicy w mieście czy złożeniu kwiatów na Jego grobie w tym pamiętnym dniu.

I na koniec, przecież to były dymy z zakazanych rac, dlaczego więc władze miasta na to zezwalają?

Exit mobile version