bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Największy i najdroższy baner wyborczy w historii Bolesławca!

Pan na zdjęciu  w zeszłym tygodniu kolejny dzień montował z kolegą ogromny baner zakrywający budynek Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Dziesiątki metrów kwadratowych baneru na specjalnie przygotowanej aluminiowej konstrukcji z zamontowanym oświetleniem. Na trzy ściany! Dzień wcześniej montowali to ustrojstwo do godzin 1:30 w nocy. Nie żartuję.  To absurdalny element gorączkowych, bezsensownie przyspieszanych, realizowanych nocami i w weekendy przygotowań do otwarcia nowej, wspaniałej i potrzebnej siedziby Muzeum Ceramiki w Bolesławcu. Otwarcia, zupełnym zbiegiem okoliczności, zaplanowanego cztery dni przed wyborami. Otwarcia, którego interludium stanowiło obwieszczenie światu poparcia Trzeciej Drogi dla Piotra Romana.

Paskudny, odrapany budynek MZGM ze zdjęcia znajduje się na zapleczu Pałacu Pücklera, w którym powstało nowe Muzeum Ceramiki. No i ktoś, zapewne ważny, przyszedł jakiś czas temu na kontrolę remontu do pałacyku, zobaczył to paskudztwo i rzekł: „Zakryć!”

No to za grube publiczne pieniądze, ciekaw jestem jak grube, wymyślono konstrukcję, oświetlenie i baner. Montaż też nie był darmowy.

To logiczne, że władze chcą, żeby nie tylko Pałacyk i park wyglądał zacnie, bo remont fantastyczny, zdobyta nań kasa naprawdę imponująca i efekt na pokolenia, zupełnie bez ironii, znakomity. Tu wielki szacunek dla ekipy Muzeum Ceramiki pod wodzą Anny Bober-Tubaj, bez której ten pomysł, projekt zdobycia funduszy, ich zdobycie i remont nie miałyby najmniejszych szans. Szkoda tylko, że uhonorowaną ją i jej ekipę na konferencji prasowej przed peeselowskohołownianymi hołdami poparcia i uroczystością otwarcia Muzeum. Pewnie przy zebranej licznie publiczności i ranga byłaby większa, i aplauz. No ale zapewne  balkon okazał się za ciasny na uhonorowanie tych, dzięki którym można było z niego przemawiać.

Paskudztwo MZGM za płotem Pałacyku stało od lat, stało także w 2020 roku, kiedy okazało się, że potężną kasę na remont udało się zdobyć i zabytek (który lat temu ponad 20 myślano opylić w prywatne ręce) się odrodzi. I można było przez te ponad trzy lata zrobić paskudztwu nową elewację, wymalować na nim piękny tematyczny mural, albo zakryć drzewami i krzewami… Czy byłoby to dużo droższe od wariackiego montowania gigabaneru na tydzień przed otwarciem i wyborami?

Dla mnie ten baner to symbol jakieś krótkowzroczności, albo raczej wąskowzroczności władz, które choć rządzą miastem ponad 20 lat, to myślą… wąsko. Ogniskują wzrok na jednym przedsięwzięciu, ale już nie na jego skutkach, otoczeniu i konsekwencjach.

Przykładów jest bez liku:

Baner na trzy ogromne ściany budynku MZGM (z konstrukcją, montażem, oświetleniem) to co najmniej naście tysięcy złotych, ale raczej więcej.

Baner się zniszczy, za jakiś czas się go pewnie zwinie. Budynek MZGM i tak trzeba będzie kiedyś otynkować i pomalować. Ale przecież w kosztach kampanii wyborczej to promil. Tak znikomy, że w rozliczeniu komitetu wyborczego będzie niedostrzegalny, prawda?

Koszt i płatnika montażu, stelażu, druku i największego baneru wyborczego w historii miasta można obstawiać w komentarzach.

 

AKTUALIZACJA:

Budynek, jak się okazuje, MZGM niedawno przekazał Muzeum Ceramiki, które poszuka pieniędzy na wyremontowanie go. Zakrycie budynku zlecił Urząd Miasta, a kosztowało ono 31 000 zł.

No i rzecz istotna, która nieco zmienia ocenę sytuacji: Poznańska firma zasłaniająca budynek podpisała umowę na tę pracę w listopadzie zeszłego roku, czyli miała dość czasu na realizację.

Exit mobile version