maj 22, 2025
3768 Wyświetleń
4 2

Naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?

Napisany przez

Mam w głowie Warszawę z czasów rządów PiS. W dzień największego z protestów Strajku Kobiet, na kilka godzin przed nim okolice Pekinu były niemal puste, setki wozów policyjnych wokół TVPiS i w okolicach, cisza, policyjny helikopter nad głowami wisiał jak groza. Barierki wokół pomnika czarnych schodów. Setki policjantów z pałami, tarczami i w hełmach wychodziły od strony PKiN. Nie odzobaczę tego.

Tak mi się to wryło w głowę, że bywając w stolicy ostatnio nieustannie się dziwię i jestem zaskakiwany. Przy Placu Defilad nie ma barierek, 11 maja przy czarnych schodach wieniec od Jarosława,  obok drugi, od pana obwiniającego Lecha za smoleńskie śmierci. I mogą tak stać oba obok siebie, nikt nikomu niczego nie niszczy. Czterech policjantów w okolicach, z dystansu. Parę osób dyskutuje przy schodach o swoich różnych wizjach. Grzecznie, bez obelg i przemocy, nawet werbalnej.

Nieopodal bieli się Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ja jestem z tych nim zachwyconych. Z zewnątrz i wewnątrz. Dla mnie jest jak wielkie białe „dziękuję” dla tych wszystkich, którzy wychodzili wtedy na ulicę, ryzykowali pod policyjnymi pałami, byli ciągani po sądach a czasem, jak niektórzy bolesławianie, robili niemal pół tysiąca kilometrów, żeby pokazać że nie dadzą się kaczyzmowi.

Wnętrze MSN, dobór dzieł, jest niemal jak lewacka manifestacja prośby o refleksję. Wyjść stamtąd bez niej trudno. Jak wyglądałaby ta wystawa, jak wyglądałoby Muzeum Sztuki Nowoczesnej, gdyby w Warszawie wciąż rządził PiS?

W MSN dużo zwiedzających i dozorczyni w stroju odjechanym, jak z imprezy. Ziewa non stop, z trudem utrzymuje pion na krześle. Zdecydowanie nie przespała nocy. Zdecydowanie nie dlatego, że policjant udający cywila ganiał za nią z teleskopową pałką, albo spędziła noc na dołku, bo biegała z błyskawicą. Po prostu raczej ma co z tej nocy wspominać. I pewnie nie są to wspomnienia nieprzyjemne.

W wyborczy weekend pod domem Jarosława nie stoją dziesiątki radiowozów. Jakiś sąsiad powiesił baner Trzaskowskiego. Baner został uszkodzony. Willa Jarosława i jej otoczenie to alegoria zaniedbania. Aż kusi, żeby wejść i zaproponować dożywotnią opiekę i jakąś pożyczkę w zamian za akt notarialny.

Tydzień wcześniej na Nowym Świecie protest: Palestyńczycy zarzucają Żydom Holokaust (to zdanie i ten zarzut brzmi równie absurdalnie, jak sensownie):

Innego dnia Białorusini swoją manifestacją tłumaczą ludziom, że Białoruś to nie Łukaszenka. W swoim języku śpiewają Mury Kaczmarskiego, potem Like a Rolling Stone Dylana.

Przy obiedzie opowiadamy komuś o tym proteście. Słyszymy: „Niech protestują u siebie”.

– Gdyby mogli, to by protestowali – ripostuje mój mądry syn.

Warszawa jest niesamowicie zielona. Ludzie odpowiadający tam za zieleń zupełnie nie znają się na robocie. Powinni przyjechać do Bolesławca, nauczyć się ogławiać drzewa w okresie lęgowym, bo te warszawskie atakują przechodniów, smyrają głowy liśćmi, masakra. Wiadomo, Trzaskowski nawet gałęzi nie umie opierd…ć tak tak porządnie, jak to się robi w PiSowskim, poniemieckim Bolesławcu, w którym Nawrockiego lokalna władza gości jak udzielnego księcia. Co nie zmienia faktu, że tłum na wiec trzeba mu było dowieźć autobusem z innych miast.

Pytam nieradykalnych znajomych stamtąd o ocenę Trzaskowskiego. Pozytywnie, choć kładka się moim różnym znajomym warszawiakom nie podoba, bo brzydka albo nie w tym miejscu i zjazd z niej nieprzemyślany. Prezydenta doceniają, ale nie na tyle aby pomagać mu przegrać obecne wybory, żeby dalej zarządzał ich Warszawą. Chociaż Rafał miał u warszawiaków mniejsze poparcie, niż w 2020 roku mimo tego, że to wtedy TVPiS jako newsy w Wiadomościach puszczał spoty wyborcze Dudy wzorowane na koreańskiej myśli politycznej.

Nigdy nie wiem czy samorządowcy startujący do władzy ogólnopolskiej po prostu nie chcą już rządzić w samorządzie i mają w nosie swoich lokalnych wyborców. I nie wiem czy głosowanie na nich przez lokalsów w wyborach krajowych to chęć pozbycia się ich z samorządu, czy też podzielenia się ich talentami z krajem.

Znajomi na warszawskie protesty nie chodzili. Dla nich to raczej dawna historia, taka historia korków i utrudnień. W ruchu i w życiu.

Mamy krótką pamięć. Nie myślimy o tym co było i o tym, co będzie. Jest tu i teraz, w którym nawet ja myślę, że ten Trzaskowski za grzeczny, zbyt wykształcony i gładki, mdły, nijaki, bez ikry, inteligent. Prawicowy witalny macho by go jednym strzałem…

PO zgodnie ze swoim narcyzmem i zachowawczością niestety nie wystawiło do wyborów fightera Sikorskiego. Myślałem, że to jakoś rozsądne, bo Sikorski miałby duży elektorat negatywny. Jak zwykle źle oszacowałem.

Niestety nadzieja, że Trzaskowski w debacie rzuci jakąś kur.ą, pochwali się fotą z przestępcą, albo wyruchaniem na kasę seniora z demencją, wydaje się płonna.

Tylko czy naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?

Kategorie:
Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz. Nie używam AI do pisania tekstów.

Komentarze do Naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?

  • Jaki ładny felieton, taki uśmiechnięty. Tylko dlaczego autor nie zauważa, że to zło już powróciło. Dlaczego autor zapomina który to rząd w styczniu 2015 na przeciw protestującym wysłał oddziały ZOMO, czy tam Policji i rozkazał strzelać do protestujących w wyniku czego kilkadziesiąt osób odniosło poważne obrażenia, który to premier zorganizował akcję „widelec”, żeby przeciwników politycznych powsadzać do aresztów wydobywczych na kilkanaście miesięcy? Ten proceder realizuje również dzisiaj, tysiące oskarżeń, areszty wydobywcze trwające po kilka miesięcy, a realnych zarzutów do sądu brak.
    A co do samego Trzaskowskiego. To kto przesiedlił mieszkańców z Marszałkowskiej do Piaseczna pod pozorem remontu kamienicy, żeby potem tę kamienice wystawić na sprzedaż? Kto jak nie trzaskowski eksmituje dziecko z lokalu komunalnego bo dochody przekroczyły zawrotna sume 200 zł, a w tym samym czasie ubek posiadający kilka mieszkań, w tym jedno w Warszawie, dostaje mieszkanie komunalne w stolicy.To chyba obecna władza zatrudnia przemytników ludzi pomagających Putinowi destabilizować naszą wschodnią granicę, żeby ci badali nasze stosunki z Rosją.
    Autor jest na takim poziomie dziennikarstwa, co jego koledzy po fachu piszący, że pobity poseł opozycji (wydarzenie z tego tygodnia) brał udział w pijackiej bójce. Poseł ten specjalnie dał się zbadać Policji na zawartość alkoholu i wyszedł wynik 0 promili. Ale cóż szkodzi napisać, że to była pijacka rozróba. A uśmiechnięci zwolennicy obecnej władzy w komentarzach pod artykułem zadowoleni, bo „ich” rząd wprowadza walczącą demokrację na wzór tej z Rosji, czy tam innej Korei Pn.

    Bobrzanin - ten prawdziwy 23/05/2025 08:24 Odpowiedz
    • Nie chce mi się weryfikować Twoich fake newsów.
      Ale może sam podejmij ten wysiłek?

      I nie chce mi się wyliczać w rewanżu nadużyć władzy PiS.

      Bernard 23/05/2025 08:57 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish