bobrzanie.pl – to co istotne w Bolcu, Bolesławiec, informacje, blogi, sport, rozrywka, humor, imprezy, wideo

Psychomanipulacja silniejsza niż instynkt samozachowawczy?

Pan premier nigdy nie kłamieObecnie mamy w Polsce do czynienia z zadziwiającą, wręcz niesłychaną sytuacją. Od pięciu lat rządzi niepodzielnie w Polsce Platforma tytułująca samą siebie ni pri cziom „obywatelską”. Rządzi niepodzielnie, bo wszystko „co jest do wzięcia” obsadziła swoimi funkcjonariuszami: prezydenturę, Sejm, Senat, Rząd, większość stanowisk wojewodów, sejmików wojewódzkich, o pomniejszych organizacjach już nie wspominając.

Jej długi wdzięczności są nawet większe niż sama Polska, bo po by je spłacić, powołała kilkadziesiąt tysięcy nowych stanowisk urzędniczych. Owe pięć lat to okres największych nieszczęść, klęsk, porażek, afer, niebotycznego wzrostu zadłużenia zagranicznego i wewnętrznego, wzrostu bezrobocia, degrengolady gospodarki… Wysoko wzrosły wszystkie ceny – paliw i energii w szczególności (np. „wynegocjowano” z Rosją najwyższe ceny gazu w Europie!), wzrosły daniny i stawki podatków. Za to zmalały ulgi i świadczenia. Ciekawostką jest to, że PO robi dokładnie to wszystko, o co bezpodstawnie oskarżała PiS.

Swoje rządy rozpoczęła PO od powołania rozlicznych komisji, kontroli i śledztw mających udowodnić mityczny zamach PiS na demokrację: rozliczne przestępstwa i nielegalne naciski. Te śledztwa przyniosły takie same rezultaty, jak wymienione już wyżej „sukcesy”. Największą rewelacją Julii Pitery (osławionej „ministry” od zwalczania korupcji) była sprawa zakupu śledzia za 7,20 (słownie siedem złotych), za którego zapłacono pisoministerialną kartą! Słowem – nie znaleziono na PiS nic – dosłownie zero. Ponieważ jednak PO niczego skutecznie poza straszeniem pisiorami zrobić nie potrafi, dlatego przed następnymi wyborami pozostanie jej … postawienie Kaczafiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu.

PO jest odwrotnością króla Midasa – czego nie dotknie się jej funkcjonariusz, to zaraz w g**no się zamienia. Jest w stanie spieprzyć nawet to, czego teoretycznie spieprzyć się nie da. Praktycznie zlikwidowano polską armię. Katastrofy kolejowe w szczycie zdarzały się nawet kilka razy w tygodniu. A ponieważ remonty robiły „wskazane” firmy, do dziś o przyczynach cicho sza! A w ogóle to ten rząd wszystko załatwia bezprzetargowo – tak samo remont Tupolewa, jak obsługę wyborów (oczywiście ta sama firma, która w poprzednich totalnie się skompromitowała!). Zdarzyło się po raz pierwszy w nieciekawej historii PKP, że nawet kolejarze nie wiedzieli kiedy, jakie i skąd pociągi odjeżdżają. Wydawało się, że na Kolei już gorzej być nie może niż było, ale PO nie takie rzeczy potrafi. Obecnie np. sparaliżowała totalnie koleje górnośląskie. O ustawionym „prywatyzowaniu” stoczni aferzyście – handlarzowi broni wszyscy zapomnieli. Że założony poprzednio przez Tuska Kongres Liberalno-Demokratyczny w pełni zasłużenie nazywano Kongresem Aferałów (oczywiście sprawcy nie tylko zostali bezkarni, ale nagrodzeni wysokimi stanowiskami) – też!
Stocznia w Rostocku produkuje w najlepsze, polskie stocznie rozwalono, niemieccy rybacy łowią, polskim zlikwidowano kutry, polską armię praktycznie zlikwidowano…. i tak bez końca…

Jedyną ofiarą afery hazardowej okazał się szef CBA, który tę aferę wykrył (to zresztą prawdziwa specjalność PO – karanie wyłącznie „wykrywaczy”). Platforma jest sama sobie prawem, to i prawa formalnego przestrzegać nie musi – zatem wbrew prawu Kamiński został odwołany (warunkiem odwołania był prawomocny wyrok, a tego nie było, nie ma i… nie będzie!) Poza tym przecież wiadomo, że za PO żadnej korupcji nie ma – więc i Piterę razem z jej śmiesznym urzędem zlikwidowano. Za PO Inspekcja Transportu Drogowego ma wyższy budżet niż CBA!

Częstotliwość z jaką PO strzela sobie w kolano jest zadziwiająca, niemal po każdym takim wypadku w normalnym kraju rząd by upadł, tymczasem u nas nikt nawet tego nie zauważa. Oto np. koleżanka od kręcenia lodów posłanki Sawickiej – Ewa Kopacz, w nagrodę za wyjątkowo podłe łgarstwo smoleńskie awansowana na Marszałka Sejmu, na odchodnym przygotowała następcy megabubla w postaci listy leków dotowanych. Celebryta-minister Arłukowicz z właściwym sobie wdziękiem, jeszcze tylko powiększał zamieszanie i problemy.

Na półroczną prezydencję Polski w UE wydano więcej niż Owsiak zebrał łącznie w całej historii WOŚP, ale nie załatwiono żadnej istotnej dla Polski sprawy.
Zbudowano szereg niesłychanie drogich boisk dla dzieci z najdroższą na świecie, ale za to toksyczną murawą.

Na organizację Mistrzostw Europy wydano łącznie ponad 100 mld złotych, a zajęliśmy ostatnie miejsce w najsłabszej grupie. I to podobno był nasz wielki sukces. Po mistrzostwach zostały nam puste stadiony (warszawski „najdroższy na świecie” nie ma bieżni, nie został jeszcze ani razu wynajęty, za to dach ma otwierany na deszcz a zamykany na słońce). Ale co ważniejsze, dokonano przy okazji nowego cudu gospodarczego. Otóż wszędzie na świecie budowa dróg i autostrad nakręca koniunkturę, natomiast w Polsce autostrady niedokończone, pieniądze z budżetu wydane, ale wykonawcy zbankrutowali, bo oni kasy dostali! Do kompletu autostradowego należy dołożyć lotnisko bez pasów startowych i metro z częścią dla płetwonurków. Ilość zapadających się tuneli i pękających budynków w Warszawie, daje następne poważne szanse na boom budowlany.

Przy okazji na specjalne wyróżnienie zasługuje PO, jeśli chodzi o premiowanie wykonawstwa. Za każde niedotrzymanie zobowiązań i terminów fuszerzy otrzymują niezwykle wysokie premie (dotyczy stadionów i dróg ale nie tylko). Szczególnie wysokie pule nagród ma urząd Warszawy (za potęgujący się bałagan remontowy w stolicy) i ministerstwa – szczególnie te stwarzające największe problemy. Im kto gorszy dostaje więcej.

W 2007 roku D.Tusk wykrzykiwał, że tylko „człowiek bez prawa jazdy” (Kaczafi) może stawiać radary i karać Polaków, zamiast robić drogi. Kaczafi chciał stawiać radary w „czarnych punktach” odpowiednio je oznakowując, by kierowca zwolnił. Dziś Tusk wyłącznie latający za nasze pieniądze samolotami (przynajmniej 1 raz w tygodniu Warszawa-Gdańsk-Warszawa), mnoży nieoznakowane pojazdy, które wcale nie zatrzymują piratów, tylko łupią kasę w nosie mając bezpieczeństwo. Oni nawet przestępstwa drogowe mają zaplanowane – w bież. roku na 1,5 mlda!

Po katastrofie Casy, w której zginęło dowództwo polskiego lotnictwa, wnioski gen. Błasika skierowano do kosza na śmieci. Za ministrowania Klicha zginęło więcej polskich generałów niż w całej II wojnie światowej łącznie! Funkcjonariusze rządu PO wręcz niemożliwym do wykonania staraniem (gremialnym złamaniem wszystkich zasad i przepisów) doprowadzili do największej w historii świata katastrofy (taka liczba najważniejszych funkcjonariuszy państwa nie zginęła nigdy w warunkach pokoju w jednym miejscu) A jednak osoby odpowiedzialne za błędy i zaniechania nie tylko nie zostały ukarane, ale zostały odznaczone i awansowane. A w ogóle to „państwo zdało egzamin”. Chodziło o skuteczne dostanie się do Księgi Guinnessa? Katastrofa smoleńska jest w ogóle bezprecedensową w historii świata z bardzo wielu powodów. Oto Bronisław Komorowski przed katastrofą przepowiedział w publicznym wywiadzie, że „Prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni”. Minister Sikorski w pół godziny po katastrofie poinformował Kaczafiego, że Prezydent nie żyje a winni katastrofy są piloci, którzy „czterokrotnie podchodzili do lądowania”. Skąd o tym „wiedział” już wtedy? Do tej pory nie wiadomo i nie zapowiada się racjonalne wyjaśnienie! Dlaczego Rosjanie w ogóle nie próbowali ratować ofiar katastrofy?! Dlaczego oddano śledztwo w ręce Rosjan wbrew obowiązującemu dwustronnemu porozumieniu z 1993 r. ? Dlaczego Polacy nie uczestniczyli w jakichkolwiek badaniach i oględzinach wraku czy miejsca wypadku a w raporcie umieścili zdjęcia i scenariusz rosyjskiego blogera? Dlaczego Rosjanie od razu zaczęli dewastować wrak, wycięli wszystkie krzewy i drzewa z rejonu a z miejsca katastrofy zebrali metrową warstwę ziemi? Dlaczego nie dokonano sekcji zwłok ofiar (Rosjanie nie robili sekcji, a wyłącznie profanowali zwłoki – dokumentację tworzyli z sufitu opisując np. organy, których ofiara nie miała)? Dlaczego propagowano rozmaite kłamstwa związane z katastrofą i nigdy ich nie dementowano? Dlaczego dopiero po 2,5 roku pobrano próbki z demonstracyjne umytego wraku a i tak zostawiono je w Moskwie? Jak to się dzieje, że przy upadku z tak małej wysokości przy tak małej szybkości w miękkim gruncie samolot bez wybuchu i pożaru został rozerwany na strzępy a z większości ciał zerwane były ubrania? Co mogło spowodować, że generała Błasika „kompletowano z drobnych strzępówi kilkanaście dni, a siedzący niewiele dalej byli cali? Tych „dlaczego” jest bardzo, bardzo wiele. Niestety, lokalny „pożyteczny idiota” tych pytań sobie też sobie nie zada, robiąc innym wodę z mózgu za pomocą tanich kretyńskich manipulacji dla ubogich.

Dlatego, że Polacy żyją średnio 5 lat krócej niż Niemcy, to pracują 2 lata dłużej. W tym kontekście trzeba tu koniecznie dodać, że „ministra” Mucha w swoim czasie domagała się, by ludziom po 60-tym roku życia nie wykonywano kosztownych zabiegów i kuracji leczniczych!

Kiedy zaczęło brakować pieniędzy na oświatę, wpadli na pomysł by wydłużyć obowiązkowe nauczanie o rok. Kiedy euro kompletnie padło, a Anglicy zapowiadają referendum w sprawie przynależności do UE, Tusk przyspieszył wejście do Strefy Euro spiesząc m.in. z przekazaniem 60 miliardów rezerwy NBP dla ratowania euro i z przeliczeniem naszej pensji/emerytury – siły nabywczej – na ceny w euro! W czasie gdy w całej Europie przewagę zdobywają zwolennicy powrotu do walut narodowych!

Umieszczenie wszystkich tylko największych „osiągnięć” rządu Tuska (o licznych aferach nie wspomniałem), przekracza pojemność tego miejsca, dlatego sobie odpuszczę, jednak choćby tylko to ostatnio wymienione posunięcie powoduje, że małpa z brzytwą w łapie wydaje mi się w tym kontekście być szczytem przewidywalności. A jednak wyborcy zupełnie to nie rusza! Kiedy opublikowano sondaż, w którym PiS wyprzedził PO, media prawie zaniemówiły ze zdziwienia… Tu już najlepszy psychiatra może nie pomóc! Ja się nawet mediom nie dziwę – w końcu reklamy zależą od łaski pańskiej. Zatem każda kreatura, by się wykreować, musi koniecznie Kaczafiemu zdrowo dopieprzyć. Pytam jednak – co się dzieje z przeciętnym Kowalskim? Czy już stracił nawet resztki instynktu samozachowawczego? Zakupów nie robi? Czy można zrobić coś jeszcze gorszego czy głupszego, by straszenie Kaczafim przestało działać?!
Jest to tym bardziej chore, że przecież Kaczafi już rządził, a wszystkie ceny i wskaźniki za jego rządów były o skrajne niebo lepsze od rezultatu „cudotwórców” od Amber Gold. Dziś doprowadzono Polskę na skraj ruiny i bankructwa. Już nawet prawdziwy cudotwórca nie będzie w stanie odkręcić stanu, do jakiego doprowadzili Polskę „cudotwórcy z PO”.
Kaczafi też nie będzie w stanie tego dokonać!
Ale – do licha- to nie jest powód by utrzymywać u władzy Midasów wspak!

Exit mobile version