cze 7, 2011
1617 Wyświetleń
0 0

Noc poetów w MDK

Napisany przez

 

Młodzieżowy Dom Kultury rozpoczyna  cykl nocnych spotkań z poezją „Noc poetów”.
10 czerwca, o godzinie 20:30 w świat poezji Zbigniewa Herberta wprowadzi nas Krystyna Raszka
polonistka, doradca metodyczny języka polskiego w Powiatowym Centrum Edukacji i Kształcenia Kadr w Bolesławcu. Spotkanie odbędzie się pod hasłem „Porozmawiajmy o poezji. Dlaczego klasycy?” zostanie na nim zaprezentowana postać Herberta jako mistrza.

Projekt „Noc poetów” jest sprawdzianem czy w zabieganym współczesnym świecie znajduje się miejsce dla dobrej poezji i sztuki. Przewidziane są rozmowy, dyskusje, interpretacje, czytanie poezji – również własnej… Sprawdź to 10 czerwca 2011 o godz. 20:30!!

Zapraszamy!

 

INFORMACJA: MDK

Kategorie:
news
https://www.bobrzanie.pl

Masz temat? Masz problem? Coś Cię wkurza albo cieszy? Napisz do nas maila lub zadzwoń na numer 696 373 113.

Komentarze do Noc poetów w MDK

  • : )))))))

    Bernard 07/06/2011 22:13 Odpowiedz
  • @FOBIAK

    Już na wizytówce, którą podała mi służąca, było „Bohdan Ryszard Łupko, literat”. Następnie wszedł sam literat Bohdan Ryszard Łupko, oświadczył, że jest Bohdanem Ryszardem Łupko, literatem i usiadł.

    Rozejrzał się po ścianach, po biurku, po półkach biblioteki, wreszcie głosem drżącym i radośnie wzruszonym powiedział:
    – Więc to tutaj jest ta świątynia dumania, w której mistrz tworzy?

    Dodatnie wrażenie jakie na mnie zrobił Bohdan Ryszard, prysło od razu. „Mistrzujących” nienawidzę. Ale gdy spojrzałem w te błękitne, błyszczące oczy, pełne podziwu i uwielbienia dla mojej osoby (w tych oczach była cała dedykacja – długa, serdeczna, przesadna, głęboką czcią i oddaniem zakończona), gdy popatrzyłem na bezradne ręce Łupki, które byłyby teraz najszczęśliwsze, gdyby trzymały bukiet róż (oczywiście dla mnie) – poczułem ciepłą sympatię dla Bohdana Ryszarda i z wielka życzliwością odrzekłem:
    – Tu.

    Oblicze Lupki tak rozpromieniało, jak gdyby odpowiedź moja była sensacją, rewelacją, czymś najmniej na świecie spodziewanym. Wilgotnym, zachwyconym wzrokiem zaczął polerować meble. Łupko stał się wiosennym słońcem, o którego surowe półki, stół, krzesła (i ja sam) zalśniły jakby oliwą pociągnięte.

    Milczeliśmy tak przez kilka chwil, obydwaj szczęśliwi, z uśmiechem zażenowania na ustach. (…)

    Julian Tuwim, „Wywiad” (fragment)

    tm 07/06/2011 21:33 Odpowiedz
  • wole gruchawke, herbert do mnie nie dociera, jedynym polskim mistrzem byl tuwim

    fobiak 07/06/2011 19:49 Odpowiedz
  • Świetny pomysł :))

    Agnieszka 07/06/2011 19:06 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish