Młodzieżowy Dom Kultury rozpoczyna cykl nocnych spotkań z poezją „Noc poetów”.
10 czerwca, o godzinie 20:30 w świat poezji Zbigniewa Herberta wprowadzi nas Krystyna Raszka – polonistka, doradca metodyczny języka polskiego w Powiatowym Centrum Edukacji i Kształcenia Kadr w Bolesławcu. Spotkanie odbędzie się pod hasłem „Porozmawiajmy o poezji. Dlaczego klasycy?” zostanie na nim zaprezentowana postać Herberta jako mistrza.
Projekt „Noc poetów” jest sprawdzianem czy w zabieganym współczesnym świecie znajduje się miejsce dla dobrej poezji i sztuki. Przewidziane są rozmowy, dyskusje, interpretacje, czytanie poezji – również własnej… Sprawdź to 10 czerwca 2011 o godz. 20:30!!
Zapraszamy!
INFORMACJA: MDK
: )))))))
@FOBIAK
Już na wizytówce, którą podała mi służąca, było „Bohdan Ryszard Łupko, literat”. Następnie wszedł sam literat Bohdan Ryszard Łupko, oświadczył, że jest Bohdanem Ryszardem Łupko, literatem i usiadł.
Rozejrzał się po ścianach, po biurku, po półkach biblioteki, wreszcie głosem drżącym i radośnie wzruszonym powiedział:
– Więc to tutaj jest ta świątynia dumania, w której mistrz tworzy?
Dodatnie wrażenie jakie na mnie zrobił Bohdan Ryszard, prysło od razu. „Mistrzujących” nienawidzę. Ale gdy spojrzałem w te błękitne, błyszczące oczy, pełne podziwu i uwielbienia dla mojej osoby (w tych oczach była cała dedykacja – długa, serdeczna, przesadna, głęboką czcią i oddaniem zakończona), gdy popatrzyłem na bezradne ręce Łupki, które byłyby teraz najszczęśliwsze, gdyby trzymały bukiet róż (oczywiście dla mnie) – poczułem ciepłą sympatię dla Bohdana Ryszarda i z wielka życzliwością odrzekłem:
– Tu.
Oblicze Lupki tak rozpromieniało, jak gdyby odpowiedź moja była sensacją, rewelacją, czymś najmniej na świecie spodziewanym. Wilgotnym, zachwyconym wzrokiem zaczął polerować meble. Łupko stał się wiosennym słońcem, o którego surowe półki, stół, krzesła (i ja sam) zalśniły jakby oliwą pociągnięte.
Milczeliśmy tak przez kilka chwil, obydwaj szczęśliwi, z uśmiechem zażenowania na ustach. (…)
Julian Tuwim, „Wywiad” (fragment)
wole gruchawke, herbert do mnie nie dociera, jedynym polskim mistrzem byl tuwim
Świetny pomysł :))