Rzeczywistość będzie brutalna: W Radzie Powiatu jest 9 miejsc dla ludzi startujących z Bolesławca. O te dziewięć miejsc stara się 106 kandydatów… nie tylko z Bolesławca, bo mogą się o te miejsca starać także osoby spoza miasta. Na jedno miejsce przypada niemal 12 osób!
Reklama
Takie pytanie zadał obecny prezydent miasta redaktor Magdalenie Rygiel w programie tv Azart-Sat „Rozmowa Tygodnia” (10.11.2014r.) we fragmencie wywiadu dotyczącym zmniejszenia liczby łóżek neurologii w Bolesławcu wskutek przystąpienie Szpitala Powiatowego do konkursu ogłoszonego przez NFZ oraz, m.in., sprawy dotacji dla Domu Dziecka.
Z ostatnich doniesień medialnych dowiadujemy się ,że miasto nie porzuciło planów likwidacji Gminy Bolesławiec zapisanych w strategii rozwoju miasta „Nowa perspektywa 2011 – 2020”. Warto zadać pytanie kandydatom z konkurencyjnego komitetu czy rzeczywiście będą dążyć do likwidacji Gminy Bolesławiec?
W nawiązaniu do wywiadu, jaki przeprowadził portal bolec.info z prezydentem miasta Piotrem Romanem, opublikowanym na portalu bolec.info 3.11.2014r. pt.: „P. Roman – Jedno miasto, jeden gospodarz” w kontekście mojej osoby, wyjaśniam Państwu nieprawdziwe informacje na mój temat, które padły z ust prezydenta w niżej przytoczonym fragmencie wywiadu:
Portal Bolec.info napisał, że prowadziłem dziś przy cmentarzu kampanię wyborczą. Wyjaśniam sprawę:
– Za dwa dni rada miasta uchwali obniżenie podatku od nieruchomości dla mieszkańców do 0 proc. W ten sposób zostawiamy rodzinom 2 miliony złotych – mówi Piotr Roman w reklamie komitetu wyborczego Bezpartyjni Samorządowcy na portalu wDolnymŚląsku.pl. Faktycznie 29 października radni zajmą się projektem uchwały w tej sprawie. Tylko po co, skoro prezydent już wie, jak zagłosują?
Moje ulubione SMSy: "Dobrze pan napisał na bobrzanach, szkoda, że nie mogę zalajkować". A ja […]
Głupia sonda „istotnych” jest miodem na serce „dziennikarzy”. Ufam że jutro dowiemy się ilu ortodontów, piekarzy czy taksówkarzy startuje w wyborach i dostaniemy od redakcji możliwość wzięcia udziału w sondzie: „Czy zagłosujesz na piekarza w wyborach?”
– Chciałbym współpracy w zakresie przekształcenia szpitala w spółkę samorządową, której udziałowcami byłyby wszystkie gminy powiatu bolesławieckiego oraz sam Powiat. To, że szpital jest powiatowy nie jest żadnym wytłumaczeniem. Wszak bolesławianie stanowią połowę mieszkańców Bolesławca. Nie chodzi tutaj jednak o prywatyzację, a komercjalizację, co wyposaży nową spółkę w bardziej elastyczne i nowoczesne mechanizmy finansowe. – mówię w wywiadzie dla portalu Bolec.info.
W czasach gdy w glowie Magdy Gessler zapewne rodził się pomysł kuchennej „aniołkowej” rewolucji a Polacy rozpoczynali wakacyjne plany szturmując biura podróży w poszukiwaniu „last minute” do ciepłych krajów nie wiedząc o podstępnym wirusie czającym się na przedstawicieli zachodniej cywilizacji, grupa oderwanych od rzeczywistości wariatów-społeczników (jak zwykle tych co zawsze) postanowiła posadzić Bolesławiec na siodełka rowerów mtb (uff – to chyba było zdanie wielokrotnie złożone – przyrzekam, że ostatnie w tym tekście).
To znaczy myślałem, że marszałek Cezary Przybylski do mnie napisał, a to była ściema. Bo z koperty (powyżej) wynikało, że pisze do mnie marszałek. A z wnętrza koperty wynikało (poniżej), że to jednak kandydat PO na radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Kandydat Platformy Obywatelskiej a nie Platformy Samorządowej Powiatu Bolesławieckiego. I prosi mnie o głos.
Reklama
Miałem zaszczyt reprezentować WAS w ostatnich wyborach do Europarlamentu. Spośród kandydujących bolesławian uzyskałem najlepszy wynik w powiecie. Dziękując za zaufanie mieszkańcom powiatu w maju, proszę ponownie o zaufanie w wyborach samorządowych w listopadzie 2014 r.
Minął miesiąc od czasu, gdy pochwaliłem się, że kandyduję do Rady Powiatu. Miesiąc pełen wrażeń i nowych doświadczeń. Mam wrażenie, że jeszcze nigdy tylu ludzi znajomych i obcych nie okazało mi tyle sympatii. Jedni do mnie piszą, inni dzwonią, jeszcze inni zaczepiają na ulicy zapewniając o poparciu, gratulując decyzji, oferując pomoc albo też ostrzegając, że jestem mięsem armatnim do nabijania głosów na liście.
Wiedziona ciekawością i potwornym głodem po długim niedzielnym spacerze, jak i również dopingiem moich małoletnich z dorosłym apetytem, które chętnie oglądają ze mną KR, udałam się z całą rodziną do rzekomo zrewolucjonizowanego „Aniołka”.
Ustawa o samorządzie gminnym mówi o tym, że funkcji wójta oraz jego zastępcy nie można łączyć z członkostwem w organach jednostek samorządu terytorialnego, czyli nie można być jednocześnie wiceprezydentem miasta i, na przykład, radnym powiatu. Mimo to oboje wiceprezydenci, Iwona Mandżuk-Dudek i Kornel Filipowicz (na zdjęciu), kandydują do Rady Powiatu.
Czemu służy Biuro Zarządzania Kryzysowego w naszym starostwie? Organizacji zawodów wędkarskich. Nie żartuję i nie kpię.
Był czas, że bywałem niemal na każdym posiedzeniu Rady Miasta i na wielu posiedzeniach Rady […]
Czytając wpisy internautów na portalach bolesławieckich można odnieść wrażenie , że jesteśmy już po wyborach samorządowych. Najczęściej powtarzają się wpisy NIE IDĘ NA WYBORY bo : Platforma dogadała się z Romanem, ZB dogadała się z Romanem, Platforma dogadała się z ZB , Roman dogadał się z Przybylskim ……. i tak w nieskończoność. Wszystkim malkontentom powiem , że nic bardziej błędnego.
Telenowela "Hamlet z Raciborowic" się kończy i Platforma nieobywatelska wystawi kandydata na prezydenta. W Bolcu […]