maj 22, 2025
502 Wyświetleń
3 2

Naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?

Napisany przez

Mam w głowie Warszawę z czasów rządów PiS. W dzień największego z protestów Strajku Kobiet, na kilka godzin przed nim okolice Pekinu były niemal puste, setki wozów policyjnych wokół TVPiS i w okolicach, cisza, policyjny helikopter nad głowami wisiał jak groza. Barierki wokół pomnika czarnych schodów. Setki policjantów z pałami, tarczami i w hełmach wychodziły od strony PKiN. Nie odzobaczę tego.

Tak mi się to wryło w głowę, że bywając w stolicy ostatnio nieustannie się dziwię i jestem zaskakiwany. Przy Placu Defilad nie ma barierek, 11 maja przy czarnych schodach wieniec od Jarosława,  obok drugi, od pana obwiniającego Lecha za smoleńskie śmierci. I mogą tak stać oba obok siebie, nikt nikomu niczego nie niszczy. Czterech policjantów w okolicach, z dystansu. Parę osób dyskutuje przy schodach o swoich różnych wizjach. Grzecznie, bez obelg i przemocy, nawet werbalnej.

Nieopodal bieli się Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ja jestem z tych nim zachwyconych. Z zewnątrz i wewnątrz. Dla mnie jest jak wielkie białe „dziękuję” dla tych wszystkich, którzy wychodzili wtedy na ulicę, ryzykowali pod policyjnymi pałami, byli ciągani po sądach a czasem, jak niektórzy bolesławianie, robili niemal pół tysiąca kilometrów, żeby pokazać, że nie dadzą się kaczyzmowi.

Wnętrze MSN, dobór dzieł, jest niemal jak lewacka manifestacja prośby o refleksję. Wyjść stamtąd bez niej trudno. Jak wyglądałaby ta wystawa, jak wyglądałby MSN, gdyby w Warszawie wciąż rządził PiS?

W MSN dużo zwiedzających i dozorczyni w stroju odjechanym, jak z imprezy. Ziewa non stop, z trudem utrzymuje pion na krześle. Zdecydowanie nie przespała nocy. Zdecydowanie nie dlatego, że policjant udający cywila ganiał za nią z teleskopową pałką, albo spędziła noc na dołku, bo biegała z błyskawicą. Po prostu raczej ma co z tej nocy wspominać. I pewnie nie są to wspomnienia nieprzyjemne.

W wyborczy weekend pod domem Jarosława nie stoją dziesiątki radiowozów. Jakiś sąsiad powiesił baner Trzaskowskiego. Baner został uszkodzony. Willa Jarosława i jej otoczenie to alegoria zaniedbania. Aż kusi, żeby wejść i zaproponować dożywotnią opiekę i jakąś pożyczkę w zamian za akt notarialny.

Tydzień wcześniej na Nowym Świecie protest: Palestyńczycy zarzucają Żydom Holokaust (to zdanie i ten zarzut brzmi równie absurdalnie, jak sensownie):

Innego dnia Białorusini swoją manifestacją tłumaczą ludziom, że Białoruś to nie Łukaszenka. W swoim języku śpiewają Mury Kaczmarskiego, potem Like a Rolling Stone Dylana.

Przy obiedzie opowiadamy komuś o tym proteście. Słyszymy: „Niech protestują u siebie”.

– Gdyby mogli, to by protestowali – ripostuje mój mądry syn.

Warszawa jest niesamowicie zielona. Ludzie odpowiadający tam za zieleń zupełnie nie znają się na robocie. Powinni przyjechać do Bolesławca, nauczyć się ogławiać drzewa w okresie lęgowym, bo te warszawskie atakują przechodniów, smyrają głowy liśćmi, masakra. Wiadomo, Trzaskowski nawet gałęzi nie umie opierd…ć tak porządnie jak to się robi w PiSowskim, poniemieckim Bolesławcu, w którym Nawrockiego lokalna władza gości jak udzielnego księcia. Co nie zmienia faktu, że tłum na więc trzeba mu dowieźć autobusem z innych miast.

Pytam nieradykalnych znajomych stamtąd o ocenę Trzaskowskiego. Pozytywnie, choć kładka się moim znajomym różnym warszawiakom nie podoba, bo brzydka albo nie w tym miejscu i zjazd z niej nieprzemyślany. Prezydenta doceniają, ale nie na tyle aby pomagać mu przegrać obecne wybory, żeby dalej zarządzał ich Warszawą. Chociaż Rafał miał u warszawiaków mniejsze poparcie, niż w 2020 roku mimo tego, że to wtedy TVPiS jako newsy w Wiadomościach puszczał spoty wyborcze Dudy wzorowane na koreańskiej myśli politycznej.

Nigdy nie wiem czy samorządowcy startujący do władzy ogólnopolskiej po prostu nie chcą już rządzić w samorządzie i mają w nosie swoich lokalnych wyborców. I nie wiem czy głosowanie na nich przez lokalsów w wyborach krajowych to chęć pozbycia się ich z samorządu, czy też podzielenia się ich talentami z krajem.

Znajomi na warszawskie protesty nie chodzili. Dla nich to raczej dawna historia, taka historia korków i utrudnień. W ruchu i w życiu.

Mamy krótką pamięć. Nie myślimy o tym co było i o tym, co będzie. Jest tu i teraz, w którym nawet ja myślę, że ten Trzaskowski za grzeczny, zbyt wykształcony i gładki, mdły, nijaki, bez ikry, inteligent. Prawicowy witalny macho by go jednym strzałem…

PO zgodnie ze swoim narcyzmem i zachowawczością niestety nie wystawiło do wyborów fightera Sikorskiego. Myślałem, że to jakoś rozsądne, bo Sikorski miałby duży elektorat negatywny. Jak zwykle źle oszacowałem.

Niestety nadzieja, że Trzaskowski w debacie rzuci jakąś kur.ą, pochwali się fotą z przestępcą, albo wyruchaniem na kasę seniora z demencją, wydaje się płonna.

Tylko czy naprawdę chcemy, żeby tamto wróciło?

Kategorie:
Łętowski
https://bobrzanie.pl/kategoria/blogi/letowski/

Fotograf (bernardletowski.pl), bloger, lekko emerytowany dziennikarz. Nie używam AI do pisania tekstów.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish