Nie przepadam za snuciem teorii spiskowych, ale czy nie ma lepszego momentu dla władz, aby pod jedwabną osłoną uroczystej sesji Rady Powiatu z okazji XXV-lecia samorządu wprowadzić pod jej obrady uchwałę, w której starosta złamał dane blisko rok temu słowo?
Reklama
To mój pierwszy wpis tutaj, więc winien jestem tym, którzy mnie nie znają jakąś ogólną informację, czego się po mnie spodziewać. Nie sądzę jednak, żebym był w stanie udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi na to pytanie – poprzedzające debiut na Bobrzanach wpisy na stronie Miggawki opierały się na luźnym pomyśle pokojarzenia mojej pasji – i jednocześnie zawodowej działalności – którą jest fotografia, z innymi nie mniej napastliwymi pasjami. Musiałem być głodny, bo na początek wypadło na kuchnię.
Dzięki kilkuletnim wysiłkom PO i Komorowskiego PiS wraca do władzy. Serdeczne gratulacje dla towarzyszy z PO. Niech ta porażka nie zmąci Wam dobrego samopoczucia, arogancji, pewności siebie i poczucia, że jesteście nie do puknięcia. Wydudaliście się sami.
Wejście na facebooka grozi setnym przeczytaniem informacji, że Komorowskiemu śmierdzi z gęby a Duda puszcza wiatry przy stole. Że każdy z nich jest gorszy od drugiego. (Swoją drogą zauważcie, że 90% tych przecież fabrykowanych przez sztaby kwiatków – bo media to też już sztaby – rozpowszechnianych potem przez wyborców, to informacje negatywne). Zalew wyborczej propagandy jest tak ogromny, że gdybyśmy usunęli ze znajomych wszystkich nagle politycznie uświadomionych to cisza wyborcza zaczęłaby się już dziś. Przynajmniej w sieci.
Dzięki wierze „antysystemowców” w Kukiza i dzięki jego wynikowi wyborczemu partia powstała na tej bazie może jesienią wejść do parlamentu. Miłośnicy prostych rozwiązań (Jeśli nie wiecie, to JOWy sprawią, że krowy dadzą więcej mleka a matki będą rodzić dzieci w Polsce a nie w Londynie) wierzą w swojego bohatera nieświadomi, że w dużej mierze jest on wykreowany przez stare samorządowe wygi takie jak prezydenci Bolesławca i Lubina, którzy nazwali swój projekt polityczny Bezpartyjni Samorządowcy.
Wysoki wynik wyborczy Kukiza i nieznaczne zwycięstwo Dudy w I turze wyborów prezydenckich będą miały wpływ na jesienną zmianę władzy w Polsce, ale mogą też przyczynić się do sporych zmian w Bolesławcu i powiecie.
Miałam dziś napisać o czymś zupełnie innym, ale napiszę o tym następnym razem. Tylko nie pytajcie mnie kiedy :).
Dziś opowiem Wam, jak znajomym przy kawie, za co lubię Görlitz i dlaczego dobrze mi się tutaj mieszka i żyje.
Klamka zapadła, Gliniady nie będzie. Powód nie tyle finansowy, co widać związany z klimatem hodowanym wokół tej imprezy przez tych, którzy powinni o dobry klimat miasta, w naszym imieniu, dbać. Sytuacja ta przypomina mi trochę zachowanie opiekuna, który rzuca dziecku na odczepnego „stówę” i sądzi, że to wystarczy, że spełnił swój obowiązek, że przecież daje. Czy jednak tak, wsparcie powinno wyglądać?
Skłamałbym mówiąc, że oświadczenie Bogdana o tym, że Gliniady 2015 w tym roku w Bolesławcu nie […]
Taką oto interpelację zadałem podczas VI sesji Rady Powiatu Bolesławieckiego w dniu 30 kwietnia 2015r. Dyskusja była gorąca, a jej zakończenie do przewidzenia.
Ostatnimi czasy sporo się mówi o przekraczaniu granic dobrego smaku i przyzwoitości przez wszelkiego rodzaju […]
Reklama
Myślę, że każdy z nas powinien podjąć wysiłek, aby innym ludziom dobrze się z nami żyło, żeby się nas nie bali, uśmiechali się na nasz widok. Nie trzeba być naukowcem, żeby wiedzieć, że tylko człowiek potrafi się śmiać i że, jak powiedział Nietzsche, ludzie się śmieją, bo tylko oni potrzebują leku na cierpienie.
Darmowe wejściówki na spektakle psują rynek z którego prędzej czy później Teatr Stary w Bolesławcu będzie musiał zacząć choć w części żyć. Drodzy samorządowcy, za kilka lat nie utrzymamy w tym wyludniającym się mieście dwóch kin, dwóch ośrodków kultury, muzeum, teatru i czterech basenów, jeśli będziemy przyzwyczajać ludzi do korzystania z tych dóbr za darmo.
Spór zbiorowy w BOK MCC, spór zbiorowy w Domu Pomocy Społecznej i zastanawianie się nad […]
Źle się dzieje w niektórych jednostkach będących w zarządzie miasta. Źle się dzieje i będzie się źle dziać, bo ludzie pełni nadziei na zmiany w ostatnich wyborach, stanęli przed wizją bycia przez kolejne lata przedmiotem, a nie podmiotem relacji pracowniczych.
Być może zła kelnerka Halka, która chciała pomóc lokalowi i reszcie zespołu pójdzie na odstrzał, bo to ona „psuła atmosferę”? A może Ulcia zostanie pierwszą kelnerką a jej mąż będzie mógł jeść w lokalu za pół ceny wczorajsze schabowe? Tylko nikt nie będzie wiedział za co w międzyczasie podwyżkę dostał rozwoziciel pizzy Jacek.
Niespełna dwa tygodnie temu świat oniemiał z oburzenia na wieść, że religijni fanatycy z państwa […]
Kończy się budowa kolejnych basenów, tym razem leśnych, przy ul. Jeleniogórskiej. Piszę „basenów leśnych”, bo […]
Rzygać mi się chce kiedy kolejna osoba mówi, dzwoni, prosi: „napisz o tym i o tym, tam się dzieje źle, popatrz co oni wyprawiają”. Coraz częściej mówię: napisz, opublikuję na bobrzanach, podpisz się. Wtedy zwykle „dawca tematu” wycofuje się. Bo przecież on kiedyś jeszcze może czegoś od władzy chcieć, czegoś potrzebować.