sty 27, 2010
2164 Wyświetleń
0 0

Odpieprzcie się od internetu!

Napisany przez

   Najbardziej liberalna z liberalnych polskich partii – w ramach dbałości o bezpieczeństwo obywateli planuje lada dzień pchnąć do sejmu projekt ustawy, który umożliwi urzędowe cenzurowanie usług i treści w Internecie. Plany te wywołały – rzec można śmiało – furię wśród Internautów. Jak grzyby po deszczu powstawać zaczęły na społecznościowych platformach (Facebook, Twitter, itp) grupy inicjatywne organizujące środowisko do podjęcia protestu.

W ramach dbałości o obywateli – stworzone zostaną listy stron, do których dostawcy Internetu zobowiązani będą ZABLOKOWAĆ dostęp. W związku z tym, pod pozorem walki z ogarniającą ze wszech stron Polskę PEDOFILIĄ (rządowe służby PR usilnie lansują taka „narrację”) – zablokują Wam możliwość dokonywania przez sieć zakładów sportowych, grania w pokera, itp. Jeśli chodzi o te ostatnie plagi – to oczywiście, rzecz w tym – aby kasa nie szła np. do USA, czy na jakieś Antyle – a do swojskiej, krajowej kieszeni Rycha.

Gdybyście jednak byli Państwo na tyle sprytni, że obejdziecie blokady (co nie jest z racji technicznych właściwości sieci wcale trudne), to służby celne – będą wyposażone w kompetencje, pozwalające prześwietlić i zablokować Wam konto bankowe, na które np. spływać będą Wasze wygrane z sieciowych kasyn.

Nie jest trudno przewidzieć, że zablokowanie dostępu do np. księgarni Amazon.com (bo wyprowadza się z potrzebującej Polski pieniądze nie płacąc VAT, itp.) i innych witryn handlowych czy usługowych – pójdzie już z górki. A co z serwisami sączącymi jady nie po myśli rządzących? Przecież pomysł o traktowaniu serwisów WWW (w tym blogów) – jak publikatorów, wymogu rejestracji i uzyskiwania ISSN to nie była paranoja z okresu reżymu pisowskiego, a obłęd ledwie sprzed roku!

Jak ktoś słusznie zauważył – proponowane w imię obywatelskiego bezpieczeństwa rozwiązanie, analogiczne jest do np. wprowadzenia zakazu wychodzenia z mieszkań po 22.00 – bo można na ulicy dostać po mordzie.

A pan premier dba!

Napisał nawet wczoraj, do rozjuszonych użytkowników sieci list, zaczynający się od słów:

„Moi drodzy! Fakt, że tak wielu z Was zdecydowało się zabrać głos w sprawie ustawy wprowadzającej rejestr stron niedozwolonych to znak, że trzeba się spotkać i porozmawiać na ten temat”.

Trochę to przypomina mi wejście z tym kacem po świętach. Równy chłop wali do nas – jak do swoich: Moi drodzy!

Panie premierze!  Ja nie jestem żaden pański drogi. Ja mam lat prawie 40 i nie czuję się pana kolesiem. Jestem obywatelem Polski,  a pan jest tu urzędnikiem państwowym najwyższego szczebla.

Rób pan więc swoją robotę (tu masz Pan wytyczne) i… odpieprz się pan od mojego internetu!

Komentarze do Odpieprzcie się od internetu!

  • nie bernard, to nie Chiny.
    To demokracja made by Tusk ;)
    (ale dowaliłem politycznie….)

    frodo 29/01/2010 19:17 Odpowiedz
  • WELCOME TO CHINA!

    Bernard 28/01/2010 22:04 Odpowiedz
  • No, no, nie poznaję kolegów:) Bimber, pornoski, kasyna… Małe podziemie się nam tworzy.;)
    A swoją drogą, Bruner, gratuluję dobrego tekstu. Bije po oczach aż miło:))

    Althea 28/01/2010 19:08 Odpowiedz
  • To prawda – porno juz mi sie przejadło :-)
    Ale jak ocenzuruja internet , to znow wróci ten dreszczyk emocji , że robi się cos nielegalnego:-)
    Pewnie dlatego tez smaczniejszy jest bimberek z samodzielnie wykonanego alembika ( lub kolumny rektyfikacyjnej- stosownie do posiadanych umiejetności) bo zawiera szczyptę dekadencji i nutę nieposłuszeństwa :-)

    Julian 28/01/2010 16:35 Odpowiedz
  • @jegomosc – langsam, langsam. Najpierw odetna pokerowcow i obstawiaczy sportowych. Fakt, ze jak zaczna zabraniac ogladania golych bab – to przyjemnosc bedzie wieksza proporcjonalnie do wysokosci kary :)

    kminek 28/01/2010 09:58 Odpowiedz
  • Już niedługo ten rytuał zostanie ci zabroniony. Zwyczaju raczej nie zmienisz więc zostaniesz wyjęty spod prawa… a to jedynie doda smaczku całej zabawie:)

    jegomosc 28/01/2010 09:48 Odpowiedz
  • @jegomosc – ja tam ogladam z browarkiem pornoski. Moje swiete prawo! :)

    kminek 28/01/2010 09:42 Odpowiedz
  • Ja nie wiem co ci politycy w sieci znajdują. Jeden widział internautów jako ludzi, którzy z browarkiem w ręce oglądają w sieci pornoski, teraz kolejny chce sieć cenzurować, bo obywateli deprawuje…
    Może po prostu założyć tzw. „blokadę rodzicielską” na komputerach naszych polityków? Co z oczu to z serca…

    jegomosc 28/01/2010 09:35 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

The maximum upload file size: 32 MB. You can upload: image, video, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

Bobrzanie.pl
pl_PLPolish